Erotyczne wspomnienia mężatki

Jestem kobietą w średnim wieku, mam 37 lat. Wzrost 170 cm, dość duże piersi, zgrabne nogi, jędrne pośladki i uda. Mężczyźni mówią, że jestem atrakcyjną kobietą i twierdzą, że jest jeszcze na co popatrzeć. Czasami podnieca mnie ten męski wzrok, te męskie spojrzenia błądzące po moich piersiach, pośladkach i udach, spojrzenia zdające się rozbierać mnie wzrokiem. Muszę powiedzieć, że czuję wówczas taki przyjemny dreszczyk. Dlatego ubieram się dość swobodnie, noszę obcisłe bluzki i stosunkowo krótkie spódniczki, mam przecież bardzo zgrabne nogi. Takie nogi ubrane w cieliste, obcisłe rajstopki robią na mężczyznach wrażenie. Daje mi to wszystko pewnego rodzaju satysfakcję. Jestem szczęśliwą mężatką, co nie przeszkadza mi odczuwać czasami coś w rodzaju podniecenia w stosunku do innych mężczyzn. Niekiedy zastanawiam, się co by było gdyby trafiła mi się odpowiednia sytuacja z odpowiednim mężczyzną.
Pozostawmy jednak na razie teraźniejszość, to miały być wspomnienia z przeszłości…
Erotyczne wspomnienia z przeszłości…
Czasami wracam pamięcią jak to było pierwszy raz, jak straciłam cnotę…

Byłam wtedy młodą dziewczyną. Mieszkałam z rodzicami i siostrą w bloku, na nowym osiedlu. Chodziłyśmy wówczas wraz z moją o rok młodszą siostrą do szkoły, ona jeszcze do ostatniej klasy podstawówki, a już do liceum (nie było wówczas jeszcze gimnazjum). Kiedy wracałyśmy ze szkoły, rodzice zazwyczaj byli jeszcze w pracy. Siedzieliśmy więc wraz ze swoimi rówieśnikami na ławkach przed blokiem. Wśród naszych rówieśników byli również chłopcy. Rej wodził między nimi, starszy ode mnie o rok Karol. Chłopcy mieli w piwnicy naszego bloku pomieszczenie, w którym urządzili sobie siłownię. My dziewczęta czasami chodziłyśmy tam do nich, podziwiać ich ćwiczenia i czasami zabawialiśmy się z nimi „w lekarza”. Zabawiałyśmy się zwłaszcza ze wspomnianym już wyżej Karolem. Miałam wtedy 16 lat. Bardzo lubiłam te zabawy, Karol albo inny chłopak udawali lekarzy i kazali nam się rozbierać, obmacywali nas i badali bardzo dokładnie. Szczególnie nasze rosnące już piersi i obrastające meszkiem cipki, które badali z upodobaniem wkładając nam tam palce. Byłyśmy już w tym wieku, że podniecało to nas. Chodziły tam różne dziewczyny z naszego bloku, ale Karol bardzo upodobał sobie mnie. Przy takich zabawach pokazywał nam swego palanta, jak go wtedy nazywałyśmy i dawał się nam nim pobawić. Podobało nam się jak jego palant w czasie tych zabaw rósł mu i robił się duży. Brałyśmy mu go do ręki, obciągałyśmy mu skórkę i całowałyśmy go, zazwyczaj na zmianę z inną jakąś moją koleżanką. Rósł on wtedy jeszcze bardziej.

Niekiedy dołączał do nas jeszcze jeden chłopak z bloku, jak pamiętam, miał na imię Adam, i wtedy na zmianę lizałyśmy im obu. Pamiętam jak kiedyś lizałam Karolowi i po raz pierwszy zobaczyłam, że trysnął taką białą śmietanką. Opryskał mi całą twarz i część tej śmietanki wylądowała w moich ustach. Karol kazał mi ją połknąć. Nawet posmakowała mi. Odtąd coraz częściej robiłam to Karolowi i nauczyłam się ssać mu, aż do wytrysku w usta. Karol kiedy czuł, że będzie tryskał przytrzymywał mnie za włosy i nie pozwalał wyjąć go z ust. Łykałam wówczas jego śmietankę i wysysałam na jego polecenie resztę. Wraz z koleżanką robiłyśmy to Karolowi na zmianę. Potem w miarę upływu czasu jak wszyscy dorastali, robiłyśmy to również innym chłopakom z bloku. Pamiętam jak w nocy opowiadałam potem siostrze o swoich wrażeniach. Spałyśmy przecież razem w jednym pokoju i na jednej wersalce. Jak się później dowiedziałyśmy, nie tylko ja i moja koleżanka, ale wiele innych dziewcząt z naszego bloku zabawiało się w tej siłowni z chłopakami.

Któregoś dnia, chodziłam już wówczas do drugiej klasy liceum. Przyszłam wcześniej ze szkoły, nie mieliśmy ostatniej lekcji. Poszłam więc prosto do piwnicy, do siłowni. Kiedy przyszłam, w siłowni był Karol i jeszcze jego dwóch kolegów Adam i taki drugi chyba miał na imię Rysiek, jeżeli pamiętam. Zauważyłam, że popijali jakieś wino. Mieli szklanki i opróżnione już pół butelki wina. Ucieszyli się, gdy mnie zobaczyli. Karol od razu kazał mi usiąść i spytał czy też się napiję. Piłam już czasami odrobinę wina z Karolem, więc usiadłam razem z nimi do zaimprowizowanego ze skrzynki i przykrytego ręcznikiem stolika. Karol nalał mi pełna szklankę i powiedział, że muszę wypić „karniaka”, bo oni już opróżnili pół butelki sami. Wino było słodkie i smakowało mi, wypiłam więc całą szklankę. Kiedy wypiłam chłopcy nalali sobie i mnie jeszcze raz, wyciągając z za skrzynki drugie wino.

Piliśmy małymi łykami delektując się słodkim winem i zagryzając biszkoptami, które leżały w rozpakowanej paczce. Poczułam, że trochę zaszumiało mi w głowie, ale chciałam dorównać chłopakom. Rozlali jeszcze po pól szklanki i pijąc czułam, że jestem już pijana. Karol przysunął się do mnie i zaczął obmacywać mnie rozpinając mi bluzkę. Drugi z chłopaków Adam, rozpiął mi dżinsy i odsunął zamek. Potem byłam już na tyle pijana, że osunęłam się na leżankę do ćwiczeń, na której siedzieliśmy. Czułam jak chłopcy ściągnęli mi buty i spodnie. Karol tymczasem zdjął mi bluzkę i stanik. Byłam naga… Nie bardzo wiedziałam co się ze mną dzieje. Widziałam jak przez mgłę, że Karol zdjął spodnie i czułam tylko, że chłopcy rozłożyli mnie na kanapie. Siadając z obu stron leżanki, zaczęli zabawiać się moja cipką i piersiami. Karol tymczasem rozłożył mi szerzej nogi i położył się między nie. Poczułam jak jego sterczący palant zaczął dotykać mojej cipki. Wystraszyłam się wówczas i troszeczkę otrzeźwiałam. Chciałam się zerwać z kanapy, ale Karol leżał już na mnie a chłopcy przytrzymywali mnie z boku za ramiona. Teraz czułam jak wepchnął mi swego palanta do cipki, początkowo delikatnie i powoli. Potem gwałtownie pchnął biodrami do przodu, krzyknęłam z bólu.

Nigdy jeszcze nie miałam stosunku, chociaż często zabawialiśmy się z chłopcami inaczej. Teraz poczułam piekący ból, zaczęłam krzyczeć z bólu. Chłopcy jednak zakryli mi usta, a Karol nie przestawał ruszać biodrami i normalnie posuwał mnie w cipkę. Tymczasem chłopcy pieścili moje piersi, całowali je i ugniatali rękoma. Po chwili ból ustał, czułam, że moja cipka zrobiła się mokra, czułam jak nabrzmiewają mi piersi i brodawki. Zaczęłam odczuwać przyjemność. Karol posuwał mnie równo, teraz sama zaczęłam się poddawać jego ruchom i współpracować z nim. Widocznie poczuł to Karol i zaczął rżnąć mnie coraz ostrzej i coraz szybciej. Czułam w tym coraz większą przyjemność. Chłopcy już mnie puścili i tylko zabawiali się moimi piersiami i całowali mnie na przemian w usta. Karol posuwał mnie dalej, widząc, że sprawia mi to przyjemność, przetrzymał mnie trochę i zaczął mówić do mnie sprośne wyrazy.

– Pierwszy raz i z taką ochotą nadstawiasz dupy.
– No i co podoba Ci się, widzę, że lubisz się pieprzyć.
– Zupełnie jak stara dziwka.
– Będą chłopaki mieli z Ciebie pociechę.
Karol wiedział co robi, byłam już cała rozpalona, chciałam więcej. Zaczęłam ruszać pupą nabijając się na jego palanta. Nie wiedziałam nawet co mówię:
– Pieprz mnie Karol, pieprz mnie, chcę tego…
– Wal mnie mocno Karolu…
– Mocniej, więcej, głębiej…
– Wsadź mi swojego kutasa głęboko…
– Pieprz mnie…
– Nie bój się, spuść się we mnie…
– Spuść mi się do środka…
– Wczoraj skończył mi się okres…
– Możesz śmiało lać…

Rzeczywiście zachowywałam się jak zwykła dziwka. Nigdy nie przypuszczałam, że mogę używać takich słów. Karol widocznie tylko na to czekał. Rozpoczął dzika jazdę, ze zdwojoną energią. Poddawałam mu się jak tylko mogłam, chciałam mocniej i głębiej. Chciałam poczuć go w sobie głęboko. Czułam zbliżający się orgazm. Karol chyba też już dochodził. Nagle moim ciałem zaczęły targać dreszcze, doznałam pierwszego prawdziwego ogromnego orgazmu. Pierwszy raz coś takiego odczułam. To było wspaniałe, równocześnie poczułam jak Karol wystrzelił w moją cipkę duży ładunek czegoś ciepłego, jego kutas, jak go nazwałam, zaczął drgać w mojej cipce. Wulgarne myślenie, jak poprzednio wulgarne słownictwo podniecało mnie i sprawiało mi tym większą przyjemność. Czułam jego spermę jak rozlewa się w moich wnętrznościach. To było cudowne spełnienie.

Poczułam, że mogłabym jeszcze raz, ale Karol już schodził ze mnie. Jego kutas, opadał i zrobił się miękki. Nagle zobaczyłam, że drugi z chłopaków ściąga spodnie i pakuje się na mnie. Nie wiedziałam co robić, z jednej strony miałam ochotę na jeszcze, ale z drugiej strony nie chciałam zachowywać się jak zwykła kurwa.

Żeby mnie pieprzyło dwóch chłopaków po kolei, mnie która robiła to pierwszy raz w życiu.
Chłopak jednak docisnął mnie do leżanki i wjechał szybko w moje wypełnione spermą cipkę. Poczułam go, jak wjeżdża we mnie i równocześnie przeszedł mnie dreszcz podniecenia. Pieprz mnie pomyślałam sobie, ostatecznie cipka to nie mydło, nie wymydli się, a czułam ogromne podniecenie i niedosyt.

Chłopak nie zamierzał się zbytnio pieścić, od razu zaczął mnie rżnąć ostro, podskakiwałam na leżance jak lalka. Złapałam go za szyję i przyciągnęłam do siebie, przywarłam ustami do jego ust, chciałam odczuć jak największą przyjemność, moje podniecenie znowu zaczęło narastać, stałam się wulgarna, podniecało mnie to słownictwo…
– Wal mnie, wal mnie mocno…
– Chcę jeszcze raz przeżyć orgazm…
– Zrób to jeżeli potrafisz…
– Chcę mieć jeszcze jeden orgazm…
– Ja dzisiaj dopiero pierwszy raz…
– Ale wal mnie jak prawdziwą kurwę….
– Chcę tego….

Chłopak pieprzył mnie ostro, kutasa miał chyba większego jak Karol. Bo czułam go głębiej, pieprzył mnie równo i miarowo. Widać było, że miał w tym wprawę. Zaczął mi szeptać do ucha:
– Nie bój się dziwko, zapewnię Ci pełen odlot…
– Będziesz miała wspaniały orgazm…
– Lubię takie kurwiszony, jak ty…
– Jak skończę, będziesz mnie długo pamiętała…

Chłopak, rzeczywiście robił to wspaniale, czułam jak narasta we mnie podniecenie. Narastało coraz bardziej… Znowu zaczęłam ruszać pupą. Chwyciłam go rękami za pośladki i dociskała go do siebie, kiedy wjeżdżał swoim kutasem do środka. Znowu czułam w swoim wnętrzu ten kawałek męskiego ciała, a jego ruchy wprawiały mnie w stan upojenia seksualnego. Po chwili znowu poczułam pełen odlot, to był następny orgazm…
Chłopak jednak walił mnie dalej, posuwał mnie cały czas, zabawiając się równocześnie moimi piersiami Leżałam pod nim i słyszałam tylko jak dyszy. Równo i rytmicznie pakował swego kutasa w moją dopiero co rozprawiczoną cipkę, wypełnioną po brzegi spermą Karola. Leżałam rozłożona na wznak, on między moimi szeroko rozłożonymi nogami, pieprzył mnie mocno i ostro jak prawdziwą dziwkę.
Z boku przypatrywał się temu Karol i Adam. Patrzyłam na nich, Adam już był bardzo podniecony i pewno czekał na swoją kolejkę. Nagle przerwał koledze, mówiąc:
– Przecież ona może równocześnie obrabiać mi laskę.
– Obróć ją, niech uklęknie i rżnij ją od tyłu.

Równocześnie zdjął spodnie wraz z majtkami i teraz obaj obrócili mnie. Adam usiadł na leżance od przodu, tam gdzie leżanka czołem dotykała ściany. Usiadł w poprzek leżanki, z rozwartym kroczem i nogami opartymi na podłodze, plecami oparł się o ścianę. Ja klęczałam na tej samej leżance z wypiętą do góry pupą trzymając głowę w jego nagim kroczu, między jego rozwartymi udami. Rysiek, który mnie rżnął stanął na podłodze w drugim końcu leżanki i zaraz załadował mi od tyłu kutasa do cipki. Teraz Adam którego krocze było tuż przy mojej twarzy, włożył mi swego sterczącego kutasa do buzi i powiedział :
– Ssij go suko – równocześnie złapał mnie za włosy i przyciągnął moją głowę do swego krocza.
Rżnęli mnie więc oboje, jeden w usta z przodu, drugi w cipkę od tyłu. Tylko Karol, którego teraz nie widziałam, stał na pewno gdzieś z boku i patrzył jak jego koledzy mnie obrabiają…

Trzeba mieć szczęście, żeby tak trafić. Pierwszy raz i z trzema na raz. Nawet nie wiadomo, czy cieszyć się z tego, czy płakać. Dobrze chociaż, że byłam tuż po zakończeniu okresu, nie mieli przecież żadnego zabezpieczenia i mogłabym zajść w ciążę.
Kiedy jeden posuwał mnie w cipkę od tyłu, to drugiemu ssałam i ciągnęłam, a właściwie rżnął mnie w usta, bo jak ten od tyłu pchnął, to sama nadziewałam się ustami na kutasa, tego z przodu. Po pewnym czasie wytworzył się pewien rytm, narastało podniecenie, zarówno u mnie, jak i u nich, co czułam po ich coraz gwałtowniejszych i szybszych ruchach. Tak pieprzona, przez dwóch na raz, czułam się jak kurwa z ulicy, ale nie przeszkadzało mi to, a wręcz odwrotnie, bardzo mnie to podniecało. Byłam jakby w siódmym niebie, w końcu rżnęło mnie dwóch chłopaków na raz. Wystrzelili prawie w tym samym czasie, jeden w usta drugi w moją teraz już skurwioną cipkę, ja szczytowałam prawie równocześnie. Miałam pełne usta spermy Adama, przełknęłam ją jednak szybko i zgarniając palcami to ciekło po brodzie, oblizałam palce.

Chciałam się ubrać, ale Adam zaprotestował, że przecież on mnie nie pieprzył, tylko mu obciągnęłam laskę. Zarzuciłam więc tylko na siebie bluzkę i usiadłam na leżance. Ponieważ, chłopcy już trochę wytrzeźwieli, nalali jeszcze po szklance wina, mnie oczywiście też i popijaliśmy małymi łykami. Wino szumiało mi w głowie, im chyba też nic nie brakowało. Karol odezwał się pierwszy:
– No jak mała, to był chyba twój pierwszy raz…
– Dobrze ci było…
– Widzisz, co chłopcy potrafią…
– Ale ty też chyba jesteś niezła…
– Widziałem jak ruszałaś dupą, pierwszy raz i taka napalona…
– Chodź, teraz mi obciągniesz a Adam przeleci cię od tyłu.

To mówiąc wstał, zdjął po raz drugi spodnie, oraz majtki i usiadł na skraju leżanki, od strony ściany, tak gdzie przedtem siedział Adam. Przyciągnął mnie do siebie. Adam z drugiej strony i znowu ułożyli mnie jak poprzednio, na czworakach z głową w kroczu Karola i z Adamem od tyłu. Karolowi stał jak drąg, wzięłam go do buzi, zawsze lubiłam mu ciągnąć. On zawsze miał takiego smacznego kutasa, Adam wsadził mi do cipki od tyłu. Znowu poczułam podniecenie. Po paru ruchach czułam jak to dobrze, ssałam Karolowi a Adam posuwał mnie od tyłu. Poczułam, że jestem stworzona do pieprzenia się z chłopakami. Pragnęłam tego… Już po paru ruchach zaczęło we mnie narastać podniecenie. Zanim Adam skończył, znowu przeżyłam orgazm.

Jak teraz patrzę na to, z perspektywy czasu, zawsze lubiłam się kochać z chłopakami, potem z mężczyznami. Nie mogłam żyć bez tego. Zaliczyłam wielu mężczyzn. Od wielu lat jestem szczęśliwą żoną, jednak ostatnio chyba przeżywamy tzw. kryzys wieku średniego. Nasze współżycie seksualne, już nie układa się tak jak dawniej, ale o tym może napiszę kiedyś jeszcze…

Scroll to Top