Jestem kierowcą wojskowej ciężarówki i często wożę żołnierzy na strzelnicę.
Kiedy wracałem w ostatni piątek zatrzymała mnie moja żona chcąc podjechać kawałek drogi.
Ponieważ kabina była zajęta wskoczyła na ?pakę? gdzie było piętnastu stłoczonych chłopaków. Oczywiście wiedziałem, że to nie był przypadek i doskonale wiedziałem, co tam się będzie działo. Oczywiście jedna piękna 32 letnia kobieta i kilkunastu nagrzanych facetów to mieszanka wybuchowa, która oczywiście wybuchła. Moja żona oddawała się jak dziwka wszystkim chłopakom po kolei. Wiedziałem, że traktować ją będą jak kurwę i pieprzyć mocno we wszystkie jej cudowne dziurki. I tak też było. Lizała im dupy ssała kutasy mogli z nią zrobić wszystko. Moja kochana Kasia była ich kurwiszonem do połykania spermy. I robiła to z ochotą większą niż zawodowe dziwki. Jej dupeczka dostępna była dla każdego z nich. Ruchały ją wszystkie kutasy jak sukę w rui. Jej zapach zmieszał się z wonią potu 15 nagich chłopaków i litrami białej spermy. Ja tylko słyszałem stłumione odgłosy orgii. Ciężarówkę zatrzymałem przed jednostką, gdy wszyscy wysiedli wskoczyłem na ?pakę? i zobaczyłem moją śliczną żonę leżącą na brudnych kocach, nagą, z rozrzuconymi nogami i potarganymi włosami. Z cipki wyciekała stróżka białej spermy a ciało lśniło od potu i spermy. Kutas wyprężony do granic możliwości zostaje nareszcie uwolniony z niewoli. Rzucam się na Kasię i jak opętany zaczynam pieprzyić swoją żoneczkę w jej rozjebaną cipkę. Czuję duży luz i może spermy, ale jednocześnie coraz większe podniecenie. Całuję ją w usta i czuję smak spermy. Nawet powietrze jest jednym wielkim kotłem ze spermą. ?Pieprz swoją dziwkę ? krzycz mi do ucha Kaśka
– ruchaj mnie jak masz okazję, bo jutro znowu będę się oddawać jak kurwa. Dam dupy każdemu chętnemu kutasowi. Orgazm nadchodzi powoli, ale nieubłaganie. Jest mocny i piękny. Tak mocny i piękny jak miłość do mojej żony.