Magda i mój pierwszy raz

Mam 28 lat i pracuje jako sekretarka w dużej zagranicznej firmie. Posada nawet fajna. Zajmuje się wszystkimi dokumentami, jeżdżę z szefem na delegacje i pilnuje wszystkiego. Nie mogę narzekać. W pracy jest nawet miła atmosfera. Zaprzyjaźniłam się z paroma dziewczynami. Czasami chodzimy do knajpki razem.

Jedną z nich jest Magda. Z nią najlepiej się dogaduje i bardzo się zaprzyjaźniłyśmy. Okazało się, że jest lesbijką, ale mi to nie przeszkadza. Nigdy nie miałam żadnych uprzedzeń. Jest bardzo miła i wesoła. Wieczna optymistka tak jak ja. Czasami jej się wypłakiwałam, jeśli chodziło o moich ex a ona zwierzała się mi. Jest bardzo ładna. Brunetka, krótkie proste włosy z rudymi pasemkami, małe piersi i kolczyk w nosie.

Parę razy zabrała mnie do knajpki gdzie można poznać więcej takich kobiet. Fajnie się bawiłyśmy, ale do niczego nie dochodziło. W pracy pomagałyśmy sobie nawzajem z papierkową robota. Któregoś dnia miałam urwanie głowy i czekała mnie praca w domu. Wklepywanie do komputera danych. Nie martwiłam się, bo był piątek i do poniedziałku spokojnie wszystko uporządkuje. Przyszła Magda:
– No widzę, że szef nie pozwala ci się nudzić. Może wyskoczymy gdzieś dzisiaj?
– Nie, dziś posiedzę nad tym a jutro będziemy mogły gdzieś wyjść.
– No to może pomogę?
– A chcesz piątkowy wieczór spędzić w romantycznej atmosferze papierkowej roboty?- Zaśmiałam się.
– Ehh i tak nie mam, co robić.
– Wiec ok. wpadnij o 19 do mnie.

Pomyślałam, że im szybciej się z tym uwinę tym więcej czasu będę miała w weekend na odpoczynek. Wyszłyśmy z pracy o 16. Pojechałam do siebie. Wykąpałam się, coś przekąsiłam i wskoczyłam w króciutkie spodenki i koszulkę na ramiączka. Chwilę odpoczęłam i o 18 Usiadłam przed komputerem. Wzięłam się do pracy. Magda po godzinie przyszła. Obie usiadłyśmy przy komputerze. O 21 wreszcie skończyłyśmy.
– No wreszcie!- Powiedziałam z ulgą.

Wstałam i odsunęłam krzesło. Magda siedziała i jeszcze sprawdzała czy wszystko jest ok. stałam obok niej. Kontem oka zauważyłam, że spogląda na moje nogi. Zrobiło mi się bardzo ciepło na myśl, że mogę się jej podobać. Spojrzała na mnie a ja delikatnie się uśmiechnęłam i spojrzałam na ekran monitora. Pochyliłam się i oparłam lewą ręką o biurko a prawą wyłączyłam dokumenty i puściłam muzykę.

W tym momencie poczułam jak Magda zaczyna delikatnie dotykać moich ud. Spodenki zakrywały tylko moje pośladki, więc mogła spokojnie dotykać mnie. Jej dłonie nieśmiało poruszały się. Przymknęłam oczy i wygięłam się delikatnie. To był dla niej znak, że nie mam nic przeciwko. Zaczęła śmielej dotykać mnie. Odwróciłam się do niej przodem i oparłam o biurko. Ona ciągle siedziała na krześle. Zaczęła powoli gładzić moje uda. Wsunęła dłoń pomiędzy je i dotarła do moich spodenek. Odchyliłam głowę do tyłu, miałam przymknięte oczy i zaczęłam po cichu mruczeć.

Jej dotyk był taki delikatny i czuły. Powoli pieściła mnie przez spodenki. Ja robiłam się coraz bardziej podniecona. Moje spodenki powoli stawały się wilgotne. Magda obiema dłońmi chwyciła je i powoli zsunęła w dół razem z majteczkami. Byłam lekko zawstydzona. Żadna kobieta nigdy mnie nie widziała nago. Zacisnęłam nogi.
– Nie bój się, jeśli chcesz przerwać to powiedz- powiedziała spokojnie i cicho
– Nie chce- szepnęłam

Przesuwała obie dłonie po moich udach. Delikatnie i powoli wsunęła je pomiędzy uda i rozszerzyła mi nogi. Jej oczom ukazała się moja bezbronna pizdeczka. Była dokładnie wygolona z pozostawioną małą kępką włosków u samej góry. Przysunęła się ze stołkiem. Obie jej dłonie spoczęły po obu stronach mojego skarbu. Kciukami zaczęła lekko rozchylać moje płatki. Dotykała mnie bardzo delikatnie i powoli. Jedną dłoń położyła u góry i dwoma palcami delikatnie ścisnęła moją łechtaczkę ciągnąc ją ku górze. Drugą dłonią zaczęła delikatnie mnie głaskać. Jej palce błądziły miedzy moimi listkami i od czasu do czasu zbliżały się do dziurki.

W pewnym momencie wbiła się we mnie mocno. Jej dwa palce zaczęły penetrować moje wnętrze. Wyciągnęła je i patrząc prosto w moje oczy zaczęła dokładnie zlizywać moje soki. Patrząc tak na nią zrobiłam się jeszcze bardziej podniecona.

Wstała a ja przysunęłam się do niej. Patrzyłam w jej oczy. Spojrzałam na jej usta. Były pełne, czerwone i lekko rozchylone. Były gotowe do pocałunków. Położyłam jedna rękę na jej biodrze a drugą delikatnie dotknęłam policzka i zsunęłam się na szyje. Miała bardzo delikatną i gładką cerę. Przysunęłam się bliziutko. Nasze nosy dotykały się. Usta były tak, blisko że czułyśmy nasze ciepło. Delikatnie przechyliłam głowę i dotknęłam jej mięciutkie wargi. Delikatnie pocałowałam ją. Przytuliłam się do niej policzkiem i powoli delektowałam się zapachem jej skóry. Ona odchyliła głowę do góry a ja zaczęłam powoli muskać jej szyję ustami. Bardzo jej się to podobało, bo zaczęła wzdychać. Objęła mnie i mocno przecisnęła do siebie. Zaczęłam ją całować tym razem mocniej.

Oderwałam się, aby spojrzeć jej w oczy. Potem zaczęłyśmy się mocno całować. Jej język penetrował moje wnętrze. Nasze dłonie zaczęły nawzajem dotykać się i pieścić. Dotykała moich już nagich pośladków.

Ja powoli zaczęłam ją rozbierać. Pierwsze ściągnęłam z niej jej sweterek. I zaczęłam rozpinać spodnie, które równie szybko opadły na ziemie. Stała tak w samej bieliźnie. Ja szybko ściągnęłam z siebie bluzkę i stanik. Stałyśmy i patrzyłyśmy na siebie. Rozpięłam jej stanik i delikatnie zaczęłam masować jej piersi. Były małe, ale cudowne w dotyku. Miękkie i takie delikatne. Pochyliłam się i wzięłam je do ust. Zaczęłam delikatnie ssać jej sutki. Ona zsunęła swoje majtki. Teraz mogłam dotykać jej pizdeczki. Była mięciutka i tak samo wygolona jak moja.

Chwyciłam ją za rękę i pociągnęłam ja do pokoju. Położyła się na łóżku a ja uklękłam między jej nogami. Delikatnie zaczęłam głaskać jej pizdeczkę. Dokładnie się jej przyglądałam. Nigdy nie widziałam z tej perspektywy kobiecej, pizdeczki więc bacznie obserwowałam ją. Lekko chwyciłam ją i delikatnie zaczęłam naciągać. Masowałam ją. Włożyłam jeden palec do środka i powoli zaczęłam penetrować jej wnętrze. Była delikatna i gorąca. Włożyłam drugi palec a Magda zaczęła cichutko jęczeć i wiercić się. Było jej coraz lepiej, bo coraz głośniej wzdychała.

Spojrzałam na nią. Nieśmiało, ale stanowczo przysunęłam usta do jej łechtaczki. Nigdy nie lizałam kobiety no, ale w końcu wiem, co i gdzie się znajduję. Delikatnie pocałowałam ją. Ona otworzyła oczy i spojrzała na mnie. Byłe zaskoczona i zadowolona. Ja przycisnęłam usta mocno i zaczęłam drażnić ją językiem. Była taka mięciutka. Zaczęło mi się to bardzo podobać. Była delikatna i smakowita. Lizałam ją coraz mocniej. Całowałam ją jakby to były jej usta. Po chwili sięgnęłam do dolnej szuflady. W samotne wieczory musiałam sobie radzić. Wyciągnęłam mojego przyjaciela na baterie. Był miękki i miał małą wypustkę do drażnienia łechtaczki. Magda była uśmiechnięta na ten widok. Usiadła na łóżku i zaczęłyśmy się całować.

Powoli włożyłam jej tego penisa i uruchomiłam go. Delikatne wibracje dawały jej ogromną rozkosz. Zaczęła poruszać biodrami. Wierciła się, ale nie odrywała o de mnie ust. Jedna ręką ściskała moje piersi a drugą wsunęła między moje uda i delikatnie zaczęła mnie masować. Chciała się odwdzięczyć. Położyłam ją na plecach i włączyłam drugi bieg w naszym przyjacielu. Ona zaczęła wyginać się i wiercić. Widziałam, że zaraz dojdzie. Przycisnęłam usta do jej łechtaczki, co spotęgowało jej odczucia i po chwili poczułam jak jej mięśnie zaciskają się a jej ciało zalała olbrzymia fala orgazmu.

Wyłączyłam wibrator, ale zostawiłam go w środku. Ona leżała wykończona. Położyłam się obok i zaczęłyśmy się znów całować. Przytuliłyśmy się do siebie. Wibrator powoli wysuną się. Leżałyśmy tak chwile.

Ubrałam się w szlafrok i zrobiłam nam coś do jedzenia żeby nabrać siły na kolejne igraszki. Szybko zjadłyśmy i postanowiłyśmy wziąć prysznic. Na ustach ciągle czułam jej smak. Na jej udach były rozsmarowane jej soki. Obie pachniałyśmy sobą nawzajem.

Pod prysznicem obie dokładnie nawzajem zaczęłyśmy się myć. Stała za mną, wycisnęła trochę żelu pod prysznic i zaczęła pieścić moje piersi. Piana powoli spływała po moim ciele. Jej dłonie podążały za nią w dół. Dotarła do pizdeczki, która też zaczęła dokładni myć. Masowała mnie i delikatnie dotykała moich ud. Zaczęłam robić się bardzo podniecona. Odwróciłam się do niej i zaczęłyśmy się całować. Długo i namiętnie. Woda spłukała z nas całą pianę. Magna uklęknęła i wsunęła język do mojej szparki. Zaczęła dotykać mojego tyłeczka aż wreszcie wsunęła tam jeden palec. Głośno westchnęłam i oparłam się o ściankę prysznica. Ona podniosła jedną moją nogę i oparła ją o swoje ramie tak, aby mieć lepszy dostęp do mojej pizdeczki. Zaczęła mnie dokładnie i łapczywie lizać. Pieściła mnie językiem, który od czasu do czasu wbijał się w moją dziurkę. Jej palec, który tkwił w moim tyłeczku zaczął powoli pieścić moje wnętrze. Czułam, że zaraz odpłynę. Zaczęłam głośno jęczeć i po chwili zalała mnie fala orgazmu. Soki, które obficie wypływały ze mnie ona dokładnie zlizywała. Gdy już przestała wytarłyśmy się i wróciłyśmy do łóżka.

Szepnęła mi do ucha, że to nie koniec i chwyciła wibrator. Wsunęła go jednym stanowczym ruchem i położyła się w pozycji 69 na boku. Zaczęła mnie delikatnie posuwać wibratorem a ja znów zaczęłam ją lizać. Bawiłam się jej pizdeczka. Ciągnęłam ją i gryzłam, ssałam i głaskałam. Wkładałam w nią palce. Chciałam sprawdzić, co potrafi. Włożyłam tam jeden palec, potem drugi i trzeci. Była mięciutka, zaciskała się na moich paluszkach. Wsunęłam czwarty. Ona zaczęła głośno jęczeć. Z rozkoszy i z lekkiego bólu. Chwile tak ja pieściłam, ale wyciągnęłam dwa palce w obawie, że zrobię jej krzywdę.

Włączyła wibrator. Zaczęłam odczuwać silne podniecenie. Wierciłam się. Czułam jak liże mnie i pieści językiem a jednocześnie wbija we mnie wibrator. Włączyła drugi bieg i coraz mocniej byłam podniecona a moje soki płynęły po moich udach. Ona starała się dokładnie je zlizać ze mnie. Było mi tak cudownie jak nigdy. Zaczęłam ją coraz mocniej lizać. Im bardziej byłam podniecona tym mocniej lizałam jej wspaniałą pizdeczkę. Wreszcie poczułam jej orgazm i soki, które z niej wypływały. Nie przerywanie lizałam ją nadal. Ona wiła się z rozkoszy i z bólu, który teraz przysparzał jej mój język. Ja mocno zaczęłam ja gryźć a zbliżający orgazm sprawił, że nie mogłam się opamiętać. Teraz podniecenie i lekki ból ogarniał jej ciało a moje ogarnął wielki orgazm. Obie padłyśmy wykończone na łóżko.

Spędziłyśmy cały weekend we dwie nie wychodząc z domu. Od tego czasu często spotykałyśmy się, aby się kochać. Magda kiedyś kochała się z mężczyznami. Postanowiłyśmy znaleźć jakąś ofiarę ale o tym, kiedy indziej…

Scroll to Top