Marzenia znajdą Cię same..

Leci mój ulubiony spokojny, klubowy kawałek.. a ja biorę się za pisanie.. chcę zapisać gdzieś wspomnienia.. marzenia..

To był spokojny, letni dzień. Para moich znajomych wyciągneła mnie nad wodę. Pływaliśmy, zrobiłem im pare romantycznych fot.. ale nudziłem się. Oni mieli siebie – ja nikogo. Zadzwoniłem więc do znajomej z pytaniem co u niej.. w odpowiedzi usłyszałem „co robisz wieczorem?” na co ja odparłem – „nudzę się :)” i dostałem zaproszenie na imprezke.. 21:00 miałem być w Warszawie. Po skończonej rozmowie spojrzałem na zegarek – dochodziła godzina 19:00. A ja nie wykąpany, nie ogolony i jeszcze 20 min rowerem miałem do domu. A do Wawy jeżdżę zwykle 2 godziny doliczając korki. Rowerem wracałem jak wariat, 15 min prysznic i zdążyłem na ostatni autobus akurat żeby się nie spóźnić. Później w metro i na miejscu byłem 21:05. Nawet nie wiedziałem że potrafię być taki punktualny 🙂

Z okna wyglądała ONA.. Z uśmiechem wskazała mi do której klatki mam się skierować 🙂 Wszyscy już czekali.. więc wpadłem i imprezka się rozkręciła 🙂 Było dużo śmiechu, poznałem kilka wspaniałych osób.. w tym i JĄ. Ok 3 nad ranem ekipa się zwinęła.. został tylko Jej kolega, Ona i ja.. Zapytała mnie czy możemy spać na jednym łóżku – najmniej problemów z posłaniem, z uśmiechem odparłem, że mi to nie przeszkadza.. Zawinęliśmy się w swoje kołdry i rozmawialiśmy chwilę.. Zdziwiło mnie, że na moim miejscu na tak dużym łóżku nie ma żadnego faceta.. spojrzałem na Nią – wyglądała cudownie.. a gdy zamknęła oczy słodko.. Chciałem jakoś podziękować za miłą gościnę, więc zapytałem czy mogę trzymać Jej dłoń przez noc.. Z uśmiechem odparła – „tak”. Zasnęliśmy..

W nocy budziłem się kilka razy, za każdym razem mocniej łapiąc Jej dłoń.. tak jakbym czuwał.. i znów zasypiałem.. Obudziliśmy się rano patrząc sobie w oczy.. Rozmawialiśmy.. o wszystkim.. i o niczym.. w pewnym momencie temat trafił na przeżycia.. wspomnienia, zdarzenia.. blizny.. pokazała mi bliznę na nodze.. smutno mi było że musiała cierpieć.. pochyliłem się i pocałowałem to miejsce.. chciałem troszkę odmienić Jej życie 🙂 żeby uśmiechneła się.. Ale gdy obok mnie leżała taka piękna Kobieta i mogłem pocałować Jej ciało.. ciężko było mi powstrzymać się.. przed pocałowaniem innych miejsc.. nóg.. nie powstrzymywała mnie.. obojgu nam zrobiło się bardzo miło.. Dotykałem Jej aksamitnego ubrania.. chciałem by poczuła moje pocałunki.. na całym ciele.. spodobało Jej się, więc odwróciła mnie na plecy i usiadła okrakiem na mnie.. spojrzała i z uśmiechem zapytała czy wiem ile ma lat.. pomyślałem: „oho, muszę zgadywać.. wygląda młodo więc..?” „24? 26?..” – próbowałem zgadnąć.. , powtarzała „Więcej..” a ja nie mogłem zrozumieć.. „Jak to więcej? Wygląda na studentkę ;)” Stanęło na liczbie 32.. ja miałem 21.. czyli różnica 11 lat.. Mi to nie przeszkadzało.. więc zapytałem „No i co w związku z tym?” i uśmiechnąłem się.. Ona też, gdy zobaczyła że nie ma to dla mnie znaczenia i może ze mną zrobić co zechce.. Lecz po chwili obudził się Jej kolega, co przerwało nam tą konwersację 🙂 Lecz oboje czuliśmy głód siebie.. i czym prędzej chcieliśmy się go pozbyć.. a on akurat był uparty 🙂 Rozumiem, bo facet potrzebuje się czasem wygadać.. ale nie w takiej chwili bo to innym przeszkadza 🙂 Gdy w końcu po 1,5 godzinie wyszedł spojrzeliśmy na siebie.. nasze ciała znów zaczęły drżeć.. „Na czym to skończyliśmy?” – zapytałem.. Dalej wszystko potoczyło się jak na filmie..

Niemal rzuciłem się na Nią.. znów zacząłem ustami pieścić Jej usta.. zszedłem niżej.. szyjkę.. całowałem i na zmianę języczkiem lizałem.. Mruczała.. A ja schodziłem niżej.. wslizgując się już pod bluzkę.. której szybko się pozbyliśmy.. 🙂 spojrzałem na Jej piękne piersi.. trzymane przez stanik.. pomyślałem „to nie da Ci ochrony przed odrobiną rozkoszy.. :>” i przywarłem ustami do Jej stanika.. ciepłym powietrzem dmuchając na piersi.. na sutki.. całowałem je przez ten materiał.. i znów zszedłem niżej.. podłożyłem ręce pod Jej plecy i całowałem brzuszek po bokach.. od czasu do czasu jeżdżąc po nim językiem.. starałem się nie ominąć żadnego centymetra.. pokręciłem się troszke w pępku.. i znów zsunąłem niżej.. omijając bieliznę jeszcze zszedłem nizej.. całując jedną nogę a dotykając drugiej.. po zewnętrznej stronie.. uda.. kolana.. łydki.. i wreszcie stopy.. które także okryłem gorącymi pocałunkami.. Spojrzałem w Jej oczy.. płonęły..

Wspinając się po Jej nodze zacząłem wracać.. tym razem po wewnętrznej stronie ud.. całować.. lizać.. głaskać.. na zmianę.. powoli przesuwałem się aż do bielizny.. którą okryłem ciepłym oddechem.. muskałem ustami.. przez dłuższą chwilę.. żeby było Jej jeszcze milej.. Jęzorkiem wspiąłem się spowrotem na górę.. brzuszek.. piersi.. szyja.. skradłem kolejny pocałunek Jej cudownie miękkich jak jedwab ust.. położyłem się na Niej całym ciężarem.. dotykałem szyjki i usta całowałem.. ssając, od czasu do czasu pogryzając.. językiem delikatnie oblizując.. zszedłem niżej i zdjęliśmy stanik.. teraz mogłem pieścić je bez przeszkód.. lizać.. dotykać rękoma.. gryźć.. ssać.. prosiły się o wszystko.. 🙂 cicho mruczała.. nie liczyliśmy czasu.. ale trwało to długo..

Po zaspokojeniu małego apetytu Jej cudownych piersi zszedłem znów niżej.. łapczywie kąsając Jej brzuch.. po całym jeździłem językiem.. znów niżej.. zaczęła drżeć..

Najpierw ciepłym oddechem ogrzałem to miejsce.. blisko usta trzymając.. czułem Jej zapach i wilgoć.. przełożyłem ręce pod Jej kolanami i ułożyłem na biodrach – tak było wygodniej.. mogłem być bliżej.. wślizgnąłem ręce po bokach pod delikatne majteczki.. niemal obejmując pośladki.. i dalej drażniłem ciepłym oddechem.. kusiłem.. od czasu do czasu wewnątrz w bliskim sąsiedzctwie uda całując.. gdy uznałem, że już wystarczy tych tortur ściągnąłem je.. spragnionymi oczkami spojrzała na mnie.. pochyliłem się nad nią a Ona wplotła ręce w moje włosy.. dotknąłem jej językiem.. poczułem smak spragnionego ciała.. nie spieszyłem się.. chciałem by dłuugo czuła rozkosz.. delikatnie i powoli badałem cały rejon.. z zewnątrz.. co jakiś czas wślizgując się do środka.. stopniowo głębiej i łapczywiej.. żeby lepiej to czuła.. podniecenie dosłownie z Niej ciekło.. wzdychała – spragniona, od dawna nie zaspokojona.. starałem się wbić głębiej, pokręcić w środku.. i znow z zewnątrz wdłóż norki.. drżała.. i o to właśnie chodziło.. poczułem jak odpływa.. złapałem mocno Jej pośladki starając się przedłużyć Jej tą rozkosz.. Jęknęła i odpłynęła.. a ja odpocząłem..

Nie minęło 10 minut.. położyłem się na Niej całym ciałem i pocałowałem znów usta.. mocno i namiętnie.. przez chwilę leżałem tak na Niej.. spojrzałem w oczy szukając odpowiedzi na pytanie „Czy mogło być lepiej?”.. ale to był dopiero początek..

Zaproponowałem pieszczoty przez dotyk.. zgodziła się.. Delikatnie wsunąłem jeden palec.. pokręciłem się w środku.. hmm, za mało.. zatem i drugi.. po omacku starałem się poznać na której sciance dotyk sprawi Jej najwięcej rozkoszy.. powoli napierałem na każdą z nich.. w końcu znalazłem.. ta najbliżej mnie.. więc jeszcze mocniej przywarłem palcami przesuwając je w tą i spowrotem jak najgłębiej się da.. najpierw powoli.. stopniowo przyśpieszając.. co jakiś czas po innych ściankach się kręcąc.. Jej ciało znów zaczęła zalewać fala rozkoszy.. gdy tempo było już bardzo szybkie.. zadrżała.. spowolniłem.. nie chciałem zrobić Jej krzywdy.. powoli dokończyłem i pozwoliłem Jej odpocząć..

Gdy ochłonęła zapytała – „A co z Tobą?”, odparłem „Na mnie jeszcze przyjdzie czas..”. Położyła się zapraszając mnie do siebie.. ja na Niej.. uspokoiła mnie, że bierze pigułki.. lecz mimo to bałem się troche.. powoli i niezdarnie zaczęliśmy celować 🙂 co się w końcu udało.. Pierwszy raz w życiu mogłem poczuć jak to jest być z kimś złączonym ciałem.. Nasze ruchy były coraz szybsze.. gwałtowniejsze.. głębsze.. Jej jęki rozpalały mnie mocniej.. zmieniliśmy pozycję.. chciałem móc wejśc w Nią głębiej.. odchyliłem więc Jej nogi do góry a sam oparłem na rękach nad Nią.. znów celowanie i.. jazda.. coraz szybciej.. głębiej.. tak jak głośniejsze były jęki.. w końcu tempo urosło do tego stopnia, że sam nie wytrzymałem.. to było cuuuuuudowne.. jeszcze przez chwilę leżeliśmy złączeni.. spoceni.. rozpaleni.. zdyszani..

Odpoczynek i znów powtórka.. minęło wiele godzin a my dalej w łóżku.. noc nadeszła.. było nam tak gorąco że wpadłem na pomysł by przynieść troche lodu.. ochłodziliśmy się nim nawzajem lecz szybko się skończył.. i wszystko od nowa.. z cudownym finałem.. Mi trudniej było osiągnąc satysfakcję.. – lata samotności.. lecz to co mi dała było najpiękniejszą chwilą w całym moim życiu.. te kilka razy.. Warto było postarać się dla Niej.. bo cudownie jest spojrzeć w odpływające oczka pięknej Kobiety..

Jeszcze kilka weekendów spędziłem u Niej, lecz w końcu oboje uznaliśmy, że seks to jednak za mało i każde z nas musi znaleźć kogoś innego.. kogoś na całe życie..

Takie chwile zapomnienia jak tamta potrafią dać nadzieję – że jest o co walczyć, że warto jest marzyć, że marzenia naprawdę się spełniają.. – z odpowiednią osobą.. Moje się spełniły.. bo chciałem właśnie 1 raz mieć z doświadczoną, starszą od siebie dziewczyną.. dlatego uważam, że warto było tyle czekać.. dojrzeć do tego..

Do dziś się przyjaźnimy. Wiem, że tej Dziewczynie mogę powiedzieć wszystko. Tak samo jak na początku, gdy się poznaliśmy – możemy rozmawiać o wszystkim i o niczym 🙂 I tego wyjaśnić nie umiem ale właśnie tak chciałem, żeby zostało.. tak jak wspomnienia..

Wielu szczegółów tu nie ma lecz najważniejsze są dla mnie właśnie te – dać coś z siebie drugiej osobie nie oczekując nic w zamian.. bo gdy zwraca to z czystego serca i wtedy jest to najmilsze.. A gdy już decydujecie się na związek „bez zobowiązań” bądźcie do końca nie zobowiązani.. bo cudownie jest mieć takiego bliskiego przyjaciela/przyjaciółkę..

Scroll to Top