Niesamowita randka z Weroniczką

Mam 21 lat. Chciałbym opowiedzieć co wydarzył się ostatnio między mną, a moją dziewczyną Weroniką. Jesteśmy razem od pół roku, jednak nie zaszło między nami nic więcej, niż pocałunki. Postanowiłem zabrać ją na randkę do naprawdę romantycznej restauracji. Bardzo przyjemnie spędziliśmy tam czas. Na stole paliły się świeczki, na scenie ktoś przygrywał na pianinie. Po kolacji zamówiliśmy kawę. Nie mogliśmy już wytrzymać, żeby nie zacząć się namiętnie całować. Atmosfera była niesamowita. Zapłaciłem szybko rachunek i poszliśmy do mojego domu.

Cały czas po drodze nie ustawały nasze pocałunki, przez co aż ciężko było iść. Kiedy doszliśmy zrzuciliśmy z siebie kurtki i wpadliśmy do sypialni. Zapaliłem świeczki, przez co zrobiło się jeszcze romantyczniej. Patrzyliśmy na siebie z pożądaniem. Weronika położyła się na łóżku, a ja zacząłem ją całować. Po chwili zjechałem ustami do jej cudownej szyi. Rozpiąłem jej bluzeczkę, nie odrywając twarzy od jej ciała. Pachniała przepięknie. Rozpięła stanik i rzuciła go w kąt pokoju. Zacząłem masować jej piersi i lizać sutki. Wzdychała z rozkoszy. Byliśmy rozpaleni. Zdjąłem koszulkę i znów przylgnąłem do jej ust, całując ją z takim oddaniem i zaangażowaniem jak nigdy wcześniej.

Ponownie zacząłem schodzić w dół i po raz kolejny dobrałem się do jej piersi. Po chwili począłem całować jej brzuszek. Rozpięła spodnie i zdjęła je bardzo szybko, po czym poszybowały w kąt, tak jak stanik. Przed moimi oczami ukazały się jej czarne koronkowe majteczki. Zdjąłem je powolutku całując jej wzgórek łonowy. Miała przepiękną wygoloną cipeczkę. Zacząłem ssać jej łechtaczkę. Weronika jęczała cichutko. Pracowałem języczkiem bardzo szybko, spijając jej soki, które wciąż wypływały z jej skarbu. Byliśmy niesamowicie podnieceni. Włożyłem do jej norki palec i delikatnie poruszałem nim w środku. Cały czas pieściłem przy tym ustami jej guziczek. Po chwili już dwoma palcami coraz szybciej poruszałem w jej dziurce. Wygięła się w łuk jęcząc z rozkoszy. Ledwo nadążałem ze spijaniem jej przepysznych soków. Po chwili opadła na łóżko ciężko dysząc.

Znów zacząłem ją całować, ale nie potrwało to długo, ponieważ postanowiła mi się odwdzięczyć. Zrzuciłem więc szybko spodnie i bokserki odrzucając je w stosik jej ubrań. Mój przyjaciel stał już od dawna na baczność. Weronika pocałowała mnie jeszcze raz i złapała za mojego penisa. Powoli poruszała po nim ręką. Przeszedł mnie dreszcz rozkoszy. Wzięła do buzi jego główkę i zaczęła ruszać po nim języczkiem. Ssała, lizała i pieściła go. Było mi cudownie. Powiedziała, że chce bym spuścił się jej do buzi. Po chwili eksplodowałem, a ona spijała z mojego małego wszystko. To było cudowne.

Znów złączyliśmy się w serii pocałunków. Byłem wciąż napalony i gotowy do dalszej roboty, tak jak moja ukochana. Spytałem ją czy na pewno tego chcę. Powiedziała, że mnie kocha i chce stracić dziewictwo właśnie ze mną, po czym położyła się na pleckach. Wszedłem w nią bardzo powoli i ostrożnie. Gdy poczułem błonę zatrzymałem się. Weronika pokiwała tylko głową z wielką radością wymalowaną na twarzy. Bardzo powoli wszedłem głębiej. Lekko się skrzywiła. Po chwili jednak zaczęła jęczeć, jeszcze głośniej niż wtedy, gdy robiłem jej pierwszą w życiu minetę. Moje ruchy zaczęły być coraz szybsze i pewniejsze. Nasze ciała tworzyły jedność. Było nam wspaniale. Doszliśmy w tym samym momencie, czułem niesamowite ciepło. Moja ukochana wiła się jęcząc z rozkoszy.

Położyliśmy się obok siebie, a nasze usta połączyły się w namiętnym pocałunku. Bez przerwy wyznawaliśmy sobie miłość. Zadowoleni, zmęczeni i wtuleni w siebie zasnęliśmy. To był najwspanialszy dzień mojego życia.

Scroll to Top