Niezapomniany spływ kajakowy – historia prawdziwa. Część 4 ostatnia.

Obudziłem się , zaczynało świtać. Było słychać pięknie śpiewające ptaki, dzień zapowiadał się naprawdę wspaniale. Rozejrzałem się po na namiocie, dziewczyny jeszcze sobie smacznie spały. Zerknąłem na zegarek było kilkanaście minut po 5. Wygramoliłem się z namiotu bo musiałem załatwić potrzebę fizjologiczna. Było naprawdę ślicznie na dworze… nad jeziorem wstawało piękne słonce. Postanowiłem chwile popływać, lubiłem takie poranne pływania..albo przy świetle księżyca. Do namiotu wróciłem po jakiś 20-30 minutach. Dziewczyny już nie spały , widocznie obudziłem je wychodząc z namiotu.
– o której dzisiaj wypływamy – zapytała Paulina
– oj jeszcze spokojnie możecie pospać , nie wcześniej jak o 9 ,a godzina na śniadanie i zwinięcie biwaku powinna wystarczyć – odpowiedziałem
– pospać ??? Co Ty opowiadasz ! Co prawda już się obudziłam , ale chcę co najmniej takiej pobudki jak wczoraj. – zachichotała Agnieszka.
– Aga coś Ty się tak rozochociła, zaledwie wczoraj straciłaś dziewictwo, a już chciała byś się prawie bez przerwy bzykać. Opanuj się, bo jeszcze pomyśle ,że mam siostrę erotomankę. Zwariuje przy Was bez Michała. Masturbacja mi pomaga , ale to nie to samo co poczuć w sobie faceta.
– ja Michałowi nic nie powiem, ale to Twoja sprawa Paula , w każdym razie nie wiesz co tracisz, bo poczuć Tomka w sobie….. mhmmmmm Nie wiedziałam ,że to jest aż takie przyjemne. Po prostu wczoraj odleciałam , w życiu czegoś takiego nie czułam.
– młoda nie bądź taka przemądrzała, a że nigdy czegoś takiego nie czułaś….. to wiem, nie czułaś w sobie do wczoraj na dodatek. Więc wyobraź sobie jak ja się będę czuła bez Michała jak wy się będziecie bzykać.
– a to już zależy tylko od Ciebie jak będziesz się czuła i co chcesz poczuć , czy swoje palce czy przyrodzenie Tomka w sobie – odpaliła złośliwym tonem Agnieszka.
Przysłuchiwałem się tej sprzeczce siostrzyczek nie zabierając głosu w dyskusji. Byłem trochę zdezorientowany ,bo teraz nie wiedziałem , czy bzyknąć Agnieszkę która bardzo tego chciała , ja zresztą też miałem wielka ochotę na poranne figle z małolatą, ale z drugiej strony nie chciałem zrobić przykrości Paulinie, a wiedziałem ,że nie mogę nalegać i jej zachęcać żeby „kochała się” ze mną skoro chce być wierna Michałowi. Przynajmniej jeśli w grę wchodzi bzykanie się na całego.
– to ja wychodzę, idę się myć i popływać, a Wy róbcie sobie co chcecie – odpowiedziała trochę już zła Paulina. Wzięła przybory toaletowe, założyła strój bikini i wygramoliła się z namiotu.
– jak sobie chcesz – odpowiedziała jeszcze Agnieszka.
Hmmm atmosfera był trochę niezręczna… ale cóż. Chociaż problem częściowo się rozwiązał bo mogłem się spokojnie bzykać z małolatą.
– to co dobudzisz mnie tak jak wczoraj , a nawet lepiej… ? – zapytała Aga uśmiechając się zalotnie.
To powiedziawszy obróciła się do mnie plecami , przytuliła się tak jak wczoraj wypinając pupę i zaczęła się ocierać pośladkami o mojego członka który jak na komendę zaczął twardnieć. Po krótkiej chwili był już wielki i twardy. Agnieszka przytuliła się mocniej i tak się ułożyła, lekko rozchylając uda abym dotknął nim jej cipeczki. Mhmmm była już na prawdę śliska i gotowa na przyjęcie mojego członka. Aga podkuliła nogi a ja lekko się odsuwając od jej pleców , a mocniej przywierając biodrami do jak pupy mogłem już wejść w nią głęboko. Zacząłem jednak trochę drażnić małolatę..przesuwając członkiem po rowku pupy… bardzo się zdziwiłem , ale widać spodobało się to młodej bo jedna ręka odchyliła jeden pośladek tak żebym mógł dobrze przyłożyć się do jej rowka i drugiej dziurki. Pieściłem ja tak dłuższą chwilę… przesuwając mokrym od moich soczków członkiem wzdłuż rowka pupy i cipki. Przesuwając się wzdłuż cipki zanurzałem się w niej, ale tylko trochę głębiej niż wczoraj. Wkładałem do ociekającej soczkami cipki małolaty tylko główkę członka… gdy Aga chciała nabić się na niego głębiej ja się wycofywałem. Tak gra nawet mi się podobała. Pieściłem przy tym dłońmi jej piersi… palcami delikatnie ściskałem cudownie twarde sutki … to znów całymi dłońmi masowałem całej jej krągłości. W pewnej chwili gdy przesuwałem się członkiem po jej cipce niespodziewanie dla Agnieszki wszedłem w nią jednym szybkim ruchem do samego końca… To cudowne uczucie jak główka mojego członka szybko wchodzi i rozpycha jej niewyobrażalnie ciasna cipkę … jednak tak mokrą i rozpaloną, spragniona męskiego członka ,że bez najmniejszego oporu po chwili poczułem główką koniec jej wnętrza. Agnieszka nie mogła przez chwile złapać tchu , bo została zaskoczona moim wejściem w nią..ale po chwili wydała z siebie odgłos rozkoszy. Teraz wyszedłem z niej całkiem , jedna ręka pieszcząc jej piersi druga sięgnąłem do plecaka po prezerwatywę. Nałożyłem ja sprawnie na mojego członka i ponownie wbiłem się w ciasną cipkę Agnieszki do samego końca….
Agnieszka przekręciła się tak ,że leżała na brzuszku, ale z pupą lekko uniesiona do góry abym mógł wygodnie głęboko w nią wchodzić… Moje ruchy stawały się coraz szybsze, ale za każdym razem prawie z niej wychodziłem by po chwili dobić do samego końca jej wnętrza… Czułem że małolata już jest blisko , jej oddech i pojękiwania były już coraz krótsze …ledwie łapała oddech…
Nagle poczułem na moim członku falę skurczów i tak nieziemsko ciasnej cipki. Aga złączyła…. zacisnęła w tym momencie uda jakby chciała zatrzymać mnie w sobie głęboko. Na krótką chwile przestałem się w niej poruszać. Ale cały czas czułem silne skurcze jej cipki gdy byłem w nią wbity do samego końca. Ciało Agnieszko całe drżało….. Po chwili jej orgazm zaczął mijać… Leżałem cały czas na niej mocno przytulony…. Powili zacząłem dłońmi które cały czas były pod nią znów ugniatać i pieścić jej piersi. Zacząłem całować jej szyję… włosy.. Jednocześnie moimi udami którymi obejmowałem jej uda docisnąłem jej nogi jeszcze bardziej razem do siebie i zacząłem się znów rytmicznie w nią wbijać…. Trwało to chwilę i Agnieszka znów wydała z siebie odgłos rozkoszy, a ja poczułem znowu skurcze jej cipki…. Soczki dosłownie z niej się wylewały a ciało zaczęło zwijać prawie jak w konwulsjach. Przyszła drugi orgazm wcale mnie mniejszy jak poprzedni. W chwili gdy poczułem na swoim członku pierwsze skurcze jej drugiego orgazmu mój członek zaczął cały w niej pulsować wyrzucając z siebie ogromne ilości spermy.
Ta 16 latka była na prawdę niesamowitą kochanką …. Nie spotkałem ani wcześniej ani nigdy potem dziewczyny która tak silnie , długo i często wielokrotnie podczas stosunku miała orgazm. Zważywszy na jej młodziutki wiek i fakt początków jej życia erotycznego to było naprawdę niesamowite… niespotykane i cudowne zarazem.
Położyliśmy się na boku patrząc sobie w oczy bez słowa , czule, namiętnie się całując….
Nie wiem ile to trwało… chciałbym aby wiecznie , ale z tego błogiego stanu wyrwał nas głos Pauliny która zajrzała właśnie do namiotu.
– oooo widzę , że nie marnowaliście czasu pod moją nieobecność….. , może dość tego …..
– Dobra Aga wstajemy i idziemy się myć – powiedziałem.
Założyliśmy co nieco na siebie , wzięliśmy potrzebne rzeczy i wygramoliliśmy się z Agnieszką z namiotu. Natomiast Paulina wygramoliła sie do namiotu zbierać i pąkować swoje rzeczy do zwijania obozu.
Po godzinie wszyscy już byli po śniadaniu , obóz zwinięty, kajaki spakowane i wypłynęliśmy dalej. Pogoda była nadal znakomita, ale po południu zaczęła się zmieniać i niebo pochmurniało.
Tego dnia trasa była do pokonania dość długa… zbliżał się koniec spływu i nie mięliśmy już rezerwy czasu… trzeba było płyną ci organizować noclegi zgodnie z planem. Popołudnie było już pochmurne, szybko rozbiliśmy biwak i ledwie zdążyliśmy zjeść wczesną kolację jak się rozpadało. Wszyscy szybko zapakowali się więc do swoich namiotów.
Zapowiadał się chłodny wieczór i noc , bo temperatura spadła przez ten deszcz dość znacznie. Połączyliśmy nasze trzy śpiwory w jeden wielki. Ostatni czwarty śpiwór rozścieliliśmy pod sobą , żeby było nam cieplej od materaca.
Dziewczyny od razu tak jak stały w dresach …szybko wpakowały się do tego wielkiego śpiwora. Ja też po chwili zacząłem się gramolić do namiotu.
– Ty pakuj się na środek …… – zarządziła Paulina
Trochę mnie to zdziwiło, spodziewałem się raczej ,że Paulina po porannej wymianie zdań z Agnieszką będzie chciała raczej zaszyć się pod ściana namiotu i raczej oddalić się ode mnie ….. aby nie czuć pokusy jak nam z Agnieszką zebrało by się na amory. Ale wpakowałem się w środek między dziewczyny, położyłem się na plecach.
Obydwie siostrzyczki przysunęły się do mnie i mocno wtuliły. Byłem w małym szoku bo jakby były bliźniaczkami i myślały identycznie i jedna i druga położyła głowę na jednej swojej ręce a drugą położyły na moim torsie, ich udał ułożyły sobie tak ,że jedna nogę położyły na mnie…. Czułem łono obu siostrzyczek mocno przyciśnięte do moich ud. Wyglądało to jak lustrzane odbicie…. Agnieszka z jednej strony , a Paulina z drugiej, identycznie ułożone. Mhymmmm to było naprawdę wspaniałe uczucie.
Deszcz już nieźle dudnił po tropiku namiotu. A mi robiło się coraz goręcej miedzy tulącymi się do mnie dziewczynami. Zaczęliśmy rozmawiać….. o tym tamtym…. Temat zszedł na to ,że spływ dobiega końca… zostały nam 3 dni spływu. Dziewczyny zaczęły rozpaczać, że kończą się te cudowne dni i noce…. Ja zresztą także wyraziłem swoje ubolewanie….
Agnieszka się rozrzewniła opowiadając , jak to nigdy w życiu przed wyjazdem na spływ nie przypuszczała by ,że wejdzie podczas tych wakacji w świat seksu i to w tak cudowny sposób…
Paulina nie omieszkała jej przy okazji wypomnieć ,że bardzo się wzbraniała przed wyjazdem, że nie zna towarzystwa…. I była niejako zmuszona do wspólnego wyjazdu przez Paulinę.
– gdybym wiedziała kogo tu spotkam i co przeżyje nie wahała bym się nawet sekundy przed wyjazdem … odpowiedziała jaj Agnieszka.
– wiem ,że nie powinnam tak mówić bo tak nie wolno ale cieszę się ,że Michał złamał ta rękę….. bo inaczej by mnie tu nie było i to wszystko by się nie wydążyło…. przepraszam Paula, że tak mówię…. dodała Agnieszka.
W czasie całej rozmowy dziewczyny delikatnie głaskały dłońmi mój tors i brzuch…. Agnieszka miała rękę wyżej i od czasu do czasu dotykała palcami moich ust…. Paulina cały czas otwarta dłonią masowała mi raczej dolna część brzucha…..
Jednocześnie i jedna i druga delikatnie ocierały się swoim łonem o moje uda…. To wszystko spowodowało to ,że mój członek już był bardzo twardy i sterczący w moich majtkach… ja akurat nie zakładałem spodni od dresu.
– Tomku… co myślisz o seksie analnym…….. zapytała niespodziewanie Paulina.
– hmmmmm jest to na pewno bardzo fajna mi miła rzecz dla mężczyzny… bo jednak pupa jest bardzo ciasna… dziewczyna może bardzo mocno stymulować faceta gdyż może dużo łatwiej kontrolować zaciskanie mięśniu pupy niż pochwy, a faceta to bardzo podnieca…. Poza tym to zawsze coś nowego… innego… ponadto mężczyźni to wzrokowcy, więc widok wchodzenia w zgrabny tyłek dziewczyny , a do tego jeszcze widok jej cipki.. i pieszczenie jej w tym czasie palcami po prostu jest nieziemskim przeżyciem. Dla dziewczyny bywa różnie… jeśli partner jest bardzo, bardzo delikatny i wie jak to robić aby nie sprawić dziewczynie bólu to i dla dziewczyny bywa to nieziemskim przeżyciem. Czasem przy seksie analnym i wytrysku w pupie orgazm jest o wiele silniejszy niż przy tradycyjnym seksie. Ale to bardzo wiele zależy od delikatności faceta……..
skończyłem monolog a dziewczyny ani słowem mi nie przerwały.
– bo wiesz…. mnie zawsze pociągał seks analny… zawsze chciałam spróbować jak to jest , ale bałam się zaproponować to , czy nawet zapytać Michała ,żeby sobie o mnie nie pomyślała ,że jestem jakoś zboczona ,albo nie wiem co jeszcze gorszego…
odezwała się po chwili Paulina
– jak Agnieszka dzisiaj rano o tym zaczęła nawijać to mnie zdenerwowała… bo ona dobrze wiedziała ,że to mnie pociąga , bo kiedyś o tym rozmawiałyśmy. Dlatego tak mnie wkurzyła. Cały dzień nie mogłam jednak przestać i tym myśleć……
dodała
– Aga obiecała mi ,że nie będzie miała do Ciebie i do mnie żalu czy pretensji, o to że będziesz się ze mną bzykał w pupę…. I obiecała ,że nic nie powie Michałowi…. Jej i moim zdaniem nie jest to całkiem zdrada bo cipka zarezerwowana jest wyłącznie dla niego….. Wiem, wiem to jest naciąganie to pewnie chcesz powiedzieć……
skończyła swój wywód Paulina spoglądając to na mnie to na Agnieszkę.
– Tomku jeśli się zgodzisz to ja naprawdę nie będę miała do Ciebie pretensji jeśli zgodzisz się rozdziewiczyć pupę Pauliny. Mnie rozdziewiczyłeś i chciała bym ,abyś i Paulinę rozdziewiczył analnie. Ona naprawdę ma na to ochotę od dawna tylko boi się powiedzieć o tym Michałowi. A Ty jesteś delikatny, a to jest potrzebę jak sam powiedziałeś….. proszę cię zgódź się.
powiedziała Agnieszka jednocześnie wkładając swoją rękę w moje majtki i jakby sprawdzając sztywność mojego członka i proszę go jednocześnie o spełnienie tego zadania.
Mnie po prostu zamurowało…. Nie wiedziałem co mam powiedzieć ,ale sama rozmowa o tym i myśl co się tu dzieje spowodowała ,że mój członek był jeszcze twardszy niż zwykle…
– jesteście obie całkowicie tego pewne o czym mówicie i o co prosicie??
Wydukałem z siebie….
– Tak
– Tak
Odpowiedziały obie siostry zgodnie
– i nic nie wyjdzie nigdy poza ten namiot
Dodała Paulina
– Dobrze…… odpowiedziałem i zacząłem namiętnie całować się z Agnieszką
Teraz i dłoń Pauliny powędrowała w moje majtki i obie zgodnie zaczęły pieścić moja męskość.
Siostry jakby na komendę druga wolną ręka zdjęły z siebie spodnie od dresu i majtki pozostając tylko w samych koszulkach. Zdjęły też ze mnie bardzo sprawnie majtki 😉 Byłem szalenie podniecony całą sytuacja ale było widać ,że i obie siostry…
Dotknąłem dłonią cipki Agnieszki… była strasznie już śliska od soczków ….. chwile się całowaliśmy, a ja pieściłem jej cipeczkę palcami… Paulina zaczęła w tym czasie się masturbować…. Pieściła paluszkami swoja cipeczkę…. a druga nie przestawała pieścić mnie.
Przekręciłem się na bok w stronę Pauliny zacząłem całować i pieścić jej piersi… sutki były już niesamowicie twarde, a Paulina strasznie podniecona…. pojękiwała cichutko z rozkoszy…. masując swoją cipkę palcami… po chwili włożyła sobie do niej dwa paluszki i zaczęła nimi poruszać….
Agnieszka w tym czasie przejęła od Pauliny pieszczenie mojego członka… przytulając się do mnie jedna ręką piesie mojego rycerza a druga podobnie jak Paulina pieściła swoja cudowna cipkę.
Moja dłoń przesunęła się na jaj łono i gdy Paulina wkładała swoje palce do rozpalonego wnętrza moje paluszki pieściły jaj nabrzmiałą łechtaczkę. Każde dotknięcie mojego palca powodowało westchnienie i drżenie ciała Pauliny.
Obróciłem ja delikatnie lekko na brzuch, ale trochę na boku…. Paulina nadal pieściła swoja cipkę trzymając jedną rękę pod sobą. Ja miałem teraz swobodny dostęp zarówno do jej cipki jak i pupy aby zacząć ją przygotowywać do rozdziewiczenia. Zacząłem znowu pomagać pieścić jej cipkę… co chwilkę jednak , gdy palec już ociekał ślizem z jej cipki delikatnie zwilżałem nim jej drugi otworek….
Przytuliłem się do niej …. Mój twardy jak skała członek ocierał się o rowek jej pupy…. Delikatnie rozchyliłem jej pośladki aby cały śluz z mojego członka nawilżał jej pupę.
Zacząłem bardzo delikatnie i powoli przesuwać palcem po jej cipce masując jednak coraz częściej jej drugą dziurkę która z każdą chwila stawała się równie śliska jak cipeczka. Kiedy była już naprawdę bardzo śliska zacząłem powoli delikatnymi ruchami wciskać do jej pupy swój palec…. Wkładałem go tylko trochę i znów go wycofywałem zwilżając po wyciagnięciu go swoim śluzem i znowu go wkładałem w jej pupę trochę jednak głębiej niż poprzednim razem. W pierwszej chwili Paulina zawsze zaciskała odruchowo pupę gdy chciałem włożyć w nią palec , ale po chwili gdy palec już był głębiej rozluźniała się całkowicie i wydawała z siebie cudowny pomruk rokoszy i podniecenia.
Agnieszka w tym czasie zajęła się całkiem sobą …. Wkładała już bardzo szybko swoje dwa palce do rozpalonego wnętrza … oddychała coraz szybciej ..i było widać i słychać, że już niedługo przejdzie przez jej młodziutkie ciałko fala rozkoszy. I nie myliłem się nagle ciało Agnieszki wygięło się w łuk a jej ciałem zaczęła wstrząsać fala orgazmu. To był wspaniały widok… jeszcze bardziej mnie to podnieciło a chyba i te odgłosy wpłynęły na Paulinę bo zaczęła szybciej poruszać palcami w swojej cipce. Agnieszka padła bezsilnienia plecy…. Ledwie łapiąc powietrze, po chwili jednak powoli zaczęła dochodzić do siebie.
Paulina już była gotowa na rozdziewiczenie swojej pupy… mój palec już swobodnie wchodził cały w jej pupę, a Paulina była już rozluźniona i przygotowana na coś co stara się wejść w jej drugą dziurkę. Tylko ,że co innego rozmiary palca a co innego mój całkiem sporych rozmiarów członek. Chciałem jednak zrobić to bardzo delikatnie tak aby nie poczuła bólu i aby polubiła seks analny.
Paulina leżąc na boku tyłem do mnie podkuliła mocniej nogi i pupę wypięła bardziej w moja stronę , a ja przyłożyłem swoja męskość do jej pupy… była jednak mocno zaciśnięta… zacząłem ja masować palcem… nie było już tam jednak tak ślisko jak przed chwilą…. W tej chwili Agnieszka jakby domyśliwszy się o co chodzi, a już trochę sama ochłonęła, podała mi wyciągnięty z plecaka olejek do opalania….. Nie wziąłem go od niej tylko odchyliłem się trochę od pupy Pauliny. Z Aga rozumieliśmy się bez słów…. Nalała sobie olejku na dłoń i zaczęła rozsmarowywać go po całym moim członku…. Nastawiłem dłoń i tez wylała trochę oliwki na moja doń…. która czym prędzej zacząłem wsmarowywać olejek w pupę Pauliny. Paulina zapamiętale cały czas pieściła paluszkami swoją cipkę, a druga dłonią swoje piersi.
Przyłożyłem znów swojego członka do jej pupy i zacząłem delikatnie napierać. Oliwka zrobiła swoje… niespodziewanie główka mojego członka dosłownie wskoczyła do pupy Pauliny. To było coś niesamowitego, bo Paulina na krótką chwilkę zacisnęła pupę tak ze ścisnęła mi tylko sama główkę. Nie poruszałem się dalej nie chcąc sprawić jej bólu… chciałem aby się oswoiła z moim członkiem w pupie. Ale Paulina sama zaczęła się powili na niego nabijać coraz mocniej wypinając pupę w moja stronę. To był dla mnie sygnał ,i też zacząłem bardzo , bardzo powoli w nią wchodzić.
Gdy już prawie połowa moje męskości zanurzyła się jej pupie chwyciłem ja mocno za biodro i zacząłem powolutku się w niej poruszać…. Bardzo małymi ruchami .. wychodziłem to znów wchodziłem w jej ciasną pupę…. Za każdym pchnięciem mój członek wchodził głębiej i bardziej swobodnie bo Paulina się coraz bardziej rozluźniała i oddawała się jedynie odczuwaniu rozkoszy.
Gdy już cały mój członek wchodził gładko w tyłek Pauliny obróciłem ja na brzuszek… Paulina lekko uniosła pupę tak aby mogła swoją ręką od podbrzusza pieścić cipkę…. Zaczęła wkładać do niej swoje palce coraz szybciej i szybciej gdy ja coraz szybciej zacząłem wbijać się w jej pupę…
Byłem już tak podniecony ,że w pewnej chwili po prostu wbiłem się w Paulinę po same jajka… nie mam pojęcia gdzie w jej pupę weszło moje twarde 21 cm… w tym momencie poczułem jak pulsuję i wywalam w nią cały ciepły ładunek swojego nasienia.
Paulina po prostu zawyła z rozkoszy….. zatykając sobie usta śpiworem… zacisnęła mocno pupę , a jej całe ciało zaczęło podskakiwać jakby dostała drgawek epileptycznych. Po chwili opadliśmy na siebie bez sił….. Powoli wysunąłem członka z jej pupy… Paulina leżała cały czas na brzuchu powili dochodząc do siebie……
– takiego orgazmu jeszcze w życiu nie miałem …. Tomek co Ty z nami wyprawiasz
Powiedziała po chwili Paulina jak już mogła wypowiedzieć cokolwiek…..
– Paula… i co bolało trochę… dopytywała się z ciekawością Agnieszka
– nie Aga nic a nic…. Tomek to zrobił tak delikatnie, tak mnie przygotował i rozgrzał moja pupę , że było to na prawdę niesamowicie przyjemne…. Choć na początku trochę dziwne uczucie tak poczuć członka w pupie, szczególnie jak wszedł głęboko. Ale podobało mi się. dziękuje Ci Tomku.
już spokojniejszym głosem odpowiedziała Paulina.
Wszyscy byliśmy tak wyczerpani całym dniem i tym co się działo jeszcze chwilkę wcześniej w namiocie, że tylko wtuliliśmy się mocno w siebie i nie wiadomo kiedy zasnęliśmy wsłuchując się w krople deszczu uderzające w tropik namiotu.

P.S.
Następne trzy noce , ostatnie na tym spływie były równie wspaniałe jak to co się wydarzyło przez ostatnie dni…. Paulina już do końca spływu tylko się masturbowała i pieściła jedynie mojego członka chcąc być „wierną” Michałowi. Z Agnieszką kochałem się czule namiętnie na wiele sposobów…. do końca spływu. Niestety co miłe i przyjemne szybko się kończy. Był to jednak najcudniejszy i jedyny taki spływ w moim życiu.
Wszystkie fakty opisane w tych opowiadaniach są w najdrobniejszych szczegółach prawdziwe. Coś takiego wryje się w pamięć na zawsze…. Takie wspomnienia są naprawdę wspaniałe.
Paulina jeszcze w trakcie studiów , po 3 roku rozstała się z Michałem i po studiach wyjechała do Francji z kim innym układając sobie życie. Agnieszka dzisiaj jest moją żoną, mamy dwie wspaniałe śliczne córki. Kamila ma 14 lat, a Ania 16. Ciekawe czy ich pierwsze doświadczenia będą ( a może już były…. ? ) równie miłe jak ich mamy…..

Jeśli komuś spodobały się te opowiadania , może nieporadne bo jednak nie jestem humanistą tylko inżynierem to proszę o kliknięcie na ocenę. I wyrażenie opinii o wszystkich 4 częściach.
Może zachęci mnie to do opisania jeszcze wielu przygód erotycznych w Agnieszką i Pauliną które wydążyły się w następnych latach.
Miłej lektury

Scroll to Top