Obrazek

Kasia i Wojtek związani niezwykle silnym, internetowym uczuciem… Piszą do siebie codziennie… czasem i w taki sposób…

Wojtek wstał wcześnie tego dnia… do dziś miał w uszach brzmienie kochanego głosu Kasi, na ustach smak Jej ust, na biodrach czuł jeszcze ucisk Jej ud…Postanowił wysłać Jej w mailu…obrazek… Wiedział, że jest już w pracy. Uśmiechnął się i wyobraził sobie jak zareaguje na taką niespodziankę. Na obrazku był chłopak w jeansach. Stał przed parapetem, na którym siedziała cudowna dziewczyna. Dziewczyna ubrana tylko w czerwone kozaczki. Chłopak stał na zdjęciu tyłem, stał między jej udami… – To się spodoba Kasi – pomyślał Wojtek i wysłał maila… z dopiskiem – ,,Dobrze mi… przy Tobie’’.

Kasia: ,,OMG! Wojtek .!!!!!! gorąco mi … jak mało kiedy… uffff… omg… , a kolor policzków… jak tych kozaczków (red!) Kochany mój, przy mocnym przytuleniu… moje pazurki… przywitały się z Twoimi pleckami… mrrrrr :*****’’ – odpisała po chwili.

Maila odebrał w aucie. Szybko odpisał korzystając z telefonu.

Wojtek: – ,,… a wiesz …że każde wbicie Twoich pazurków pociąga za sobą dość zdecydowane wypchnięcie moich bioder? …oj …wiesz :*’’.

Kasia odpisała po chwili: ,,Hmm… naprawdę? (uśmiecha się łobuzersko, myśląc, gdybyś tu był… powoli przeciągnęłabym paluszkiem po kości policzkowej… delikatnie musnęła Usta… powoli zbliżając do nich swoje wargi… by złożyć gorący pocałunek… a druga raczka zacisnęłaby swoje pazurki ostrożnie na pośladku…) Ehmm… na tę myśl… aż się zaczerwieniła i uśmiechając się ukradkiem… wróciła do pracy, jednak przed jej oczami… cały czas majaczył ten obraz… mrrrrr :*

Wojtek: Omg …czytał prowadząc auto i gdy poczuł Jej pazurki na pośladku. …prawie uderzył głową w dach i mimowolnie wypychając biodra…główką w ehm titit. ..:* Przymknął oczy i w jego myślach …stanął…? Omg czerwony …stanął mu przed oczami poranny obraz …znów był miedzy Jej Udami …i pod wpływem pazurków …zagłębił się w Niej …subtelnie …rozkosznie …słysząc delikatne …occhhhh :*****

Kasia: Oochh… aż wciągnęła mocniej powietrze… czytając wspomnienie poranka… i odruchowo mocno przygryzła wargę… :* Tak cudownie było rozkoszować się Jego bliskością… tym… jak ją wypełniał… sobą… omg… czerwona… Jej uda zacisnęły się na samo wspomnienie… a oddech… stał się bardziej płytki… pełen oczekiwania… mmm… rozkoszne uczucie… :***** Jednak… przypomniała sobie… o główce… omg… która uderzyła o kierownicę… i stwierdziła, że przy kolejnym spotkaniu… troskliwie się nią zaopiekuje… ehmm… czerwona… :* Na sama myśl… w jaki sposób to uczyni… aż zaczęła wiercić się niespokojnie na krześle…

Wojtek: …wiedział co czuje… znów przymknął oczy …i nagle drzwi od auta się otworzyły …nie otwierał oczu… wiedział, ze to Ona… Jej Zapach… Siedział swobodnie rozparty w fotelu… poczuł jak siada mu na kolanach… otaczając Udami… Kochanie – wyszeptał… – ciiiiiii uspokoiła go i zamknęła mu usta gorącem swych Ust… okryła go sukienką… wiedział… że nie ma na sobie bielizny … po prostu wiedział … nie chciał Jej zranić paskiem…więc delikatnie go rozpiął wyswobadzając męskość …a ta …delikatnie muskając… przywitała się szepcząc… dzień dobry Kochana Różyczko…

Kasia: …mmm… czując Jego gorąco… rozchyliła przed nim ochoczo swoje płatki… drocząc się jednak i nie pozwalając, by wszedł… głębiej… Po chwili poczuła Jego dłonie na swoich pośladkach… przytrzymał ją delikatnie… aczkolwiek stanowczo… nie mogąc dłużej znieść tych rozkosznych tortur… opadła na Niego… a On… wniknął w głąb Różyczki… rozkoszując się jej nektarem… i ciepłem… Z rozchylonych ust obojga wydobyło się słodkie westchnienie… i tak w połączeniu… w miłosnym uścisku… łapali wspólny rytm… kochając się namiętnie… bez pamięci…

Wojtek: …w pośpiechu ustami… rozpiął guziki Jej bluzeczki… i zaczął łapczywie całować Jej Kochane Piersi… ich namiętność nabierała coraz szybszego tempa… Jego członek wnikał w Różyczkę dążąc do spełnienia, a jednocześnie Jej piersi wymykały mu się z ust… drocząc się ze swoja Panią… zaczęła w Niej wzbierać frustracja… trudno było zsynchronizować rozkosz, którą czułą w Różyczce z pieszczotami… jego ust…Jej piersi uciekały śmiejąc się, gdy on gonił je swymi ustami… w pewnym momencie… gdy…oboje wiedzieli …że już dłużej nie można… mocniej przytrzymał Ją za pośladki… Członek wbił się w Różyczkę do końca i ….wypełnił Jej Kielich swoja rozkoszą… Czuł jak Jej płatki mocno się wokół niego zacisnęły… wchłaniając go jak nigdy dotąd… Jednocześnie wbił mocno usta w Jej piersi… delikatnie przygryzając to jedną to drugą brodawkę… to po prostu liżąc z miłością …Po chwili uśmiechnięci… bez sił…opadli…w fotelu…a Motylki Spełnienia poszybowały przez okno…wysoko, wysoko… do Nieba…, gdzie oboje chwilkę wcześniej się znaleźli…Kocham Cię…wyszeptał…

Kasia: …odszepnęła… ja Ciebie tez Kocham… i muskając delikatnie Jego nosek swoim… złożyła czuły pocałunek na roześmianych ustach… po czym mocno się wtuliła… rozkoszując się ta cudowną chwilą… i Nim…

Scroll to Top