Pamiętna pielgrzymka

Miałam wtedy 16lat. Brat bardzo namawiał mnie, żebym poszła na pielgrzymkę. Pomyślałam, co mis szkodzi. Nie byłam, wiec warto pójść. Opowiadał mi często jak fajnie tam jest i ilu ciekawych i życzliwych ludzi można poznać.

Nadszedł w końcu przeddzień pielgrzymki, zaczęłam się pakować. Sama nie wiem czemu, ale spakowałam tez swoja ulubiona bieliznę, jakbym podświadomie czuła, ze może coś nastąpić. Skarciłam się w myślach, co ty robisz kobietko, przecież to pielgrzymka do świętego miejsca. Ale i tak nie wyciągnęłam jej…

Rano spakowani wyruszyliśmy, bagaż z ubraniami do busa, a podręczny ze sobą. Jakież było moje zdziwienie jak spotkałam w swojej grupie koleżankę z podstawówki- Ele. Poczułam dreszczyk emocji przebiegający przez moje młode ciałko. Ucieszyłyśmy się bardzo na swój widok. Nie zmieniła się aż tak bardzo. Nadal długie rude włosy, szczupłe ciałko, tyle ze pełniejsze bardziej kobiece piersi. Ja aż tak bardzo się nie zmieniłam, już od 7 klasy nosiłam miseczkę B, co bardzo fascynowało chłopaków, jasne blond włosy sięgające ramion…

Pierwszy dzień upłynął nam na opowiadaniu co tam u nas nowego, jak nowa szkoła i jak nasze losy się toczą. Były to bardzo mile chwile. Nadszedł wieczór, doszłyśmy na miejsce, koniec pierwszego dnia, upragniona kolacja i prysznic. Potem karimata i spanie.

Obudziłyśmy się rano u stwierdziłyśmy ze musimy gdzieś zapalić. Znalazłyśmy miejsce, uradowane tym faktem zapaliłyśmy. Po fajeczce nadszedł czas wymarszu. Kolejnym przystankiem, wieńczącym ten długi dzień, była miejscowość Myszków. Tutaj niestety nie było aż tak różowo jak poprzedniego dnia. Musiałyśmy same poszukać sobie noclegu. Nie było to łatwe, bo ci co już chodzą długo na pielgrzymki maja swe miejsca u miejscowych. Po długich poszukiwaniach w końcu udało się znaleźć miejsce do spania. Ale trafiłyśmy do domu gdzie były urodziny właściciela. Otworzył nam, powiedziałyśmy ze jesteśmy na pielgrzymce i ze chciałybyśmy się przespać, czy jest taka możliwość. Oczywiście, powiedział nam szeroko otwierając drzwi. Ucieszone, ze po długich poszukiwaniach w końcu znalazłyśmy miejsce do spania, weszłyśmy do środka. Lekko podpity właściciel pokazał nam gdzie jest łazienka i nasz pokój do spania. Odświeżyłyśmy się, po czym właściciel zapytał czy wpadniemy na imprezie. Powiedziałyśmy mu, ze rano musimy iść dalej, a on ciągle nalegał ze ich tam tylko trzech jest i towarzystwo młodych kobiet będzie bardzo mile dla nich. Zgodziłyśmy się mówiąc, ze na pół godzinki możemy wpaść, tylko musimy się przebrać.

Nie wiem czemu, ale założyłam swoja ulubiona bieliznę, w czarnym kolorze, do tego jasne spodnie, dokładnie przylegające do ciała i dopasowana jasną bluzeczkę odsłaniającą kokieteryjnie mój pępuszek. Ela nie była inna. Ubrała się bardzo podobnie do mnie. Tyle, ze super kontrastowałyśmy ze sobą. Ona ubrała się na ciemno. Jeszcze tylko czerwona szmineczką na usta i byłyśmy gotowe na imprezę. Wychodząc z pokoju Ela powiedziała do mnie- Iza nawet na pielgrzymce trafia się nam jakąś impreza…

Weszłyśmy do pokoju i na chwilkę ustala rozmowa. Panowie się nam przyjrzeli, po czym zaczęli się nam przedstawiać. Muzyka cicho grała i nasi panowie postanowili wypij z nami brudzia. Nalali nam czerwonego wina i każdy się z nami napił, mówiąc pijcie dziewczęta do dna. Wypiłyśmy i postanowiłyśmy zatańczyć. Czerwone winko i lekka muzyka cichutko grała w mym ciele i zaczęłyśmy tańczyć z nimi. Lekko przytulając się do nich, trzymając ich na dystans tańczyłyśmy. Po tańcach siadłyśmy i zaczęliśmy rozmawiać. Okazało się, ze są starsi od nas o dziesięć lat. Ale nie przeszkadzało im to w rozmowie z nami. Po kolejnej lampce wina dwóch panów przysiadło się do nas na kanapie. Światło było przygaszone, wiec za bardzo nie widziałam, co robi Ela. Nagle poczułam, ze mój towarzysz siedzący obok, zaczyna mnie przytulać. Podał mi papierosa i zaczął mnie przytulać i gładzić po włosach. Trafił tym w mój czuły punkt. Uwielbiam być gładzona po włosach. Czułam, ze zaczynam się rozpływać i ze moje majteczki robią się cieplutkie od moich dziewiczych soczków. Paliliśmy i rozmawialiśmy, on pozwalając sobie na coraz śmielsze dotykanie mnie. Czułam jak jego palce pieszczą ma szyjkę. Było mi bardzo przyjemnie i zaczęłam coraz szybciej oddychać. Mój towarzysz poczuł to i szepnął mi do uszka czy mam ochotę się przejść i przewietrzyć się trochę. Zostawiłam przyjaciółkę i wyszliśmy z moim towarzyszem przejść się. Wyszliśmy za dom i on zaczął mnie przytulać i gładzic po pleckach. Czułam się jak nigdy dotąd, ja szesnastoletnia dziewczyna, wywierająca taki wpływ na dojrzałego faceta. Po chwili przytulił mnie mocniej i jego usta zaczęły szukacz mych ust. Odwzajemniłam ten pocałunek i poczułam jak jego szorstki języczek wchodzi w me usta i zaczyna rozkoszny taniec z mym języczkiem…

Przytuliłam się do niego mocniej i poczułam jak jego ręce pieszczą powoli me pośladki. Najpierw delikatnie przez cienki materiał spodni, by po chwili znalazła się jego dłoń w moich spodniach pod majtusiami. Dotykał me nagie pośladki, ściskał je coraz mocniej, a ja czułam ze jestem coraz bardziej rozpalona. Zaczął delikatnie palcem pieścić ma słodką muszelkę, ciepłą i mokra od moich soczków. Poczułam jak jego palec wchodzi pomiędzy me mokre płatki, szuka nabrzmiałej łechtaczki. Czułam taka wielka rozkosz, nie przejmowałam się tym, ze stawałam się z każdą chwila coraz głośniejsza. Położył mnie na trawie i zdjął moje spodnie. Zaczął całować mój brzuch, rekami powoli podnosząc moja bluzeczkę coraz wyżej. Zdjął ja ze mnie i rozpiął mój stanik uwalniając moje piersi. Zaczął pieścić dłońmi i ustami me twarde i nabrzmiałe sutki. Ściskał je i przygryzał zębami. Czułam, ze jeszcze chwilka i zacznę głośno krzyczeć z rozkoszy i wspaniałego orgazmu. Dotyk mężczyzny jest bez porównania do swojego dotyku. W życiu nie byłam taka rozpalona jak w tamtej chwili. Po tych pieszczotach, powiedział mi, ze teraz zrobi cos, po czym będę go pamiętać do końca życia…

Wystraszyłam się, ze zaraz stracę cnotę i powiedziałam mu, ze nie jestem gotowa na to. Powiedział mi, nie bój się mała, nie pożałujesz… jego usta schodziły coraz niżej po moim rozpalonym brzuszku, czułam przypływające spełnienie, gładził dłońmi me uda. Zaczął całować wewnętrzną stronę mych ud, rozpalając mnie coraz bardziej. Powoli zaczął ustami zdejmować me mokre majtusie. Przywarł ustami do mojej mokrej dziureczki i zaczął szalony taniec swym zwinnym językiem. Rozłożył rekami jeszcze szerzej me uda i zaczął wkładać swój język do środka, nie przerywając tego tańca. Doszłam po chwili głośnym jękiem…

Zapytałam się go czy mogę się podobnie odwdzięczyć. Zgodził się i stanął przede mną. Uklęknęłam przed nim, starając się za wszelka cenę nie pokazywać ze pierwszy raz będę ssała penisa. Tak nie poradnie go wyjmowałam ze zrozumiał ze pierwszy raz to robie. Pomógł mi i poinstruował mnie jak mam to robić. Wzięłam w usta jego sterczącego penisa i zaczęłam go powoli zasysać. Według jego wskazówek zataczałam kółeczka języczkiem. Zaczęłam coraz szybciej poruszać języczkiem i poczułam jak jego dłonie zaczynają poruszać moja głową w przod i tył. Czułam ze zaczyna dochodzić, obalam się smaku spermy, ale jego silne męskie dłonie nie pozwoliły się cofnąć mej główce. Przyjęłam cały ładunek gorącej spermy w swe usta. Nie zapomnę tego smaku. Był tak bardzo rozkoszny… ubrałam się i wróciliśmy do domu. Impreza nadal trwała. Ela uśmiechnięta siedziała na kanapie…

Scroll to Top