Wakacje u wujka na Mazurach

Wakacje nie zapowiadały się interesująco – nie miałam pieniędzy, żeby wyjechać. W końcu rodzice zaproponowali mi wspólny wyjazd do naszego wujka na Mazury. Perspektywa spędzenia z rodzicami dwóch tygodni nie była zbyt interesująca, ale w zasadzie nie miałam wyjścia i zgodziłam się na ten wyjazd. Na początku lipca spakowaliśmy walizki i pojechaliśmy. Przez całą drogę zastanawiałam się czego mogę się spodziewać po przyjeździe. Wujka Marka znałam tylko z opowieści. Wiedziałam, że ma około 38 lat, ma 18 – letniego syna – Wojtka, a jego żona zostawiła ich parę lat temu. Wyobrażałam ich sobie, ale jednocześnie obawiałam się spotkania. Od dwóch miesięcy nie spotykałam się z żadnym facetem, więc miałam nadzieję, że uda mi się tam kogoś poznać. Na miejsce przyjechaliśmy po południu. Wujek przywitał nas serdecznie. Wyglądał bardzo młodo. Wojtka nie było w domu, bo podobno gdzieś wyjechał i miał wrócić za parę dni. Od razu się rozlokowaliśmy – rodzice mieli spać na dole, a ja tymczasowo w pokoju Wojtka na górze. Obok znajdowała się łazienka, a dalej pokój wujka Marka. Zapowiadało się więc ciekawie. Mama stwierdziła, że nie mamy nic do jedzenia i pojechała z tatą do sklepu. Ja, zmęczona po podróży, poszłam pod prysznic. Poczułam ulgę gdy chłodna woda zaczęła pieścić moje ciało. Wychodząc z kabiny kątem oka spostrzegłam, że przez szparę w ścianie patrzą na mnie czyjeś oczy. Od razu pomyślałam – niezły aparat z tego wujka. Chciałam sprawdzić jak zareaguje, gdy zacznę się masturbować. Kiedy wytarłam swoje ciało, delikatnie zaczęłam masować swoje brodawki, powoli schodząc coraz niżej. W końcu dotarłam do mojego gniazdka, z rozkoszą pieściłam moją łechtaczkę i mimowolnie pojękiwałam doznając wiele przyjemności. Usłyszałam dźwięk rozpinającego się suwaka. To na pewno wujek wyjął swojego fiuta i branzluje się teraz z całej siły. Zresztą to niecodzienny widok – ładna siedemnastolatka o brązowych włosach, brązowych oczach i ciemnej karnacji masturbująca się na oczach prawie nieznanego faceta. Postanowiłam się z nim trochę podrażnić. Lubieżnie przeciągnęłam po podłodze swoje ciało, wyjęłam z torebki średnich rozmiarów wibrator i wypięłam się w jego stronę. Ten widok z pewnością doprowadził go do wrzenia. Kiedy tylko włożyłam mojego przyjaciela w cipkę, zza ściany usłyszałam dziki jęk rozkoszy. Musiał więc być nieźle podniecony. Swoją drogą to zadziwiające jak taki widok działa na mężczyzn. Zrozumiałam, że to już koniec zabawy, ale to mi nie wystarczało. Wiedziałam, że muszę go jakoś sprowokować. Tylko jak? Rozwiązanie przyszło samo – usłyszałam jak puka do drzwi. – Kasiu, długo jeszcze? Ja też muszę wziąć prysznic. – Zaraz wychodzę – odpowiedziałam i szybko założyłam stanik i majteczki. – Już możesz wejść. Nie zdziwił mnie jego wygląd – miał na sobie podkoszulek i slipki i był bardzo zawstydzony. Na slipkach wyraźnie widoczna była mokra plama i sporych rozmiarów wybrzuszenie. – Muszę się trochę ochłodzić. Nie znoszę takich upałów – powiedział Marek. – Racja, nie da się wytrzymać – próbowałam przedłużyć rozmowę i sprowadzić ją na inny temat. Byłam strasznie podniecona i wiedziałam, że to wujek musi być tym, który mnie zaspokoi. A przecież nie wypnę mu się tak po prostu po półgodzinnej znajomości. Niestety nie udało mi się wymyślić nic oryginalnego, więc wyszłam do pokoju – ale z roztargnienia – nie do swojego. Postanowiłam wykorzystać tę samą szparę i podejrzeć mojego wujka. Zdjął koszulkę i moim oczom ukazał się ładnie opalony i umięśniony tors. Zdjął majtki i zobaczyłam fiuta jakiego jeszcze nigdy nie widziałam – nawet oklapnięty wyglądał groźniej niż kutasy moich byłych. Od razu powróciło podniecenie i teraz to ja próbowałam zaspokoić moje potrzeby samodzielnie. Marek wszedł do kabiny i przez 10 minut mogłam tylko podziwiać obraz zapamiętany w mojej głowie. W końcu wyszedł, a ja pomyślałam: teraz albo nigdy i bez pukania wtargnęłam do łazienki. Udałam zawstydzenie widząc go nagiego, przeszłam obok i powiedziałam, że chciałam wziąć tylko krem. Szperając w torbie byłam odwrócona do niego tyłem. Starałam się jak najbardziej wypiąć i tym samym sprowokować go. Nie widziałam jego reakcji, ale miałam nadzieję, że zaraz coś się wydarzy. Nagle poczułam jego ręce na swoich pośladkach. Uf, udało się – pomyślałam i jednocześnie wyprostowałam się. – Co wujek robi? Nie wstyd wujkowi taką młodą dziewczynę sprowadzać na złą drogę? – Ależ dziecko. Ja chcę cię z niej zawrócić – widziałem jak się sama zabawiasz i pomyślałem, że mogę pokazać ci lepsze sposoby na znalezienie rozkoszy. – Podglądał mnie wujek? Oj nie ładnie, nie ładnie – odparłam rozbrojona jego bezpośredniością, spoglądając jednocześnie na jego rosnącego fiuta. Marek zbliżył się do mnie w taki sposób, że jego fallus ocierał się o moje biodra. Pragnęłam, żeby natychmiast wypieprzył mnie jak dziwkę, ale postanowiłam się z nim jeszcze chwilę podrażnić. Patrzyłam mu prosto w oczy, podczas gdy on w pewnym sensie uprawiał seks z moim prawym biodrem. – Sama nie wiem czy to dobry pomysł – powiedziałam po chwili. – Przecież widzę jak tego chcesz. Powiedział to i uklęknął przede mną. Myślałam, że chce mnie błagać, żebym mu dała dupy, ale on zaczął lizać moją cipkę. Byłam tak wilgotna, że przez majtki zaczęła przeciekać wydzielina, którą on cierpliwie spijał. Ręką odsunął bawełniany materiał majteczek i zobaczył starannie wygoloną cipkę. Jego język kilka minut tańczył po moim kroczu, aż niespodziewanie dostałam orgazmu. Musiałam przysiąść na skraju wanny, żeby nie upaść. Poczułam się zobowiązana do odwzajemnienia przyjemności. – Wstań – rozkazałam – Zrobię wszystko o co mnie poprosisz – usłyszałam odpowiedź. – Musisz sprawić, żeby te wakacje były najlepiej spędzonym czasem w moim życiu. – Zrobię wszystko – powtórzył. – Na razie to ja ci zrobię… laskę. Natychmiast zaczęłam lizać jego prącie. Główkę włożyłam do buzi i zaczęłam na zmianę ssać i pompować. Chciałam włożyć go głębiej, ale już sama żołądź deformowała moją buzię. W końcu poczułam go w gardle, ale zobaczyłam również, że na zewnątrz wystaje jeszcze ponad połowa. Jego fiut zaczął pulsować. Przeraziłam się, że zaraz spuści mi się do buzi, więc natychmiast go wyjęłam. Nie chciałam jeszcze kończyć. Położyłam się na ręczniku, rozchylając nogi. – Masz mnie wy****ć najmocniej jak potrafisz – powiedziałam. – Ale widzisz Kasiu, jest pewien problem. Nie jestem odpowiednio przygotowany – nie mam prezerwatyw. – Spokojnie, używam pigułek – nie ma żadnego kłopotu – odparłam zgodnie z prawdą. – Coraz bardziej mnie zadziwiasz. – No już, wejdź we mnie. Daj mi rozkosz. Nie musiałam go dłużej prosić. Wtargnął we mnie z taką siłą, że poczułam ból, który chwilę później przerodził się w rozkosz. – Tak, pieprz mnie mocniej. Od teraz będziesz mnie ruchał codziennie. Jeb mnie szybciej – krzyczałam w rozkoszy. – Lubisz jak cię rucham moim wielkim c***em? – Tak kocham to. Wprawdzie jest ogromny, ale uwielbiam to. Daj mi rozkosz! Już prawie dochodzę. Spuść się we mnie. Wypowiedziałam to i usłyszałam znany mi już jęk. Sama też doznałam orgazmu. Poczułam jak Marek wpompowuje we mnie spermę. Byłam wypełniona po brzegi i w końcu zaspokojona. Do czysta wylizałam narzędzie, które dało mi tyle rozkoszy. – Od dawna nie jesteś dziewicą? – Ze dwa miesiące – skłamałam. Tak naprawdę nie byłam nią od 15 roku życia. – Potrzebuje przewodnika, który nauczy mnie wszystkiego – kłamałam dalej. Rozmawialiśmy tak przez chwilę, jednocześnie pieszcząc się. Znowu zaczęłam się robić wilgotna, kiedy usłyszałam jak na podwórko zajeżdża samochód. To rodzice wrócili z zakupów. – Co za szkoda, że musimy już kończyć – powiedziałam. – Spokojnie, mamy przed sobą całe dwa tygodnie. – Kasiu, zejdź na dół. Pomóż mi zrobić kolację – brzmiał głos mamy. – Już idę. Na pożegnanie soczyście pocałowałam jeszcze wujka Marka i jego przyrodzenie. Pobyt zapowiadał się interesująco. Podczas przygotowywania posiłku zauważyłam, że mama ma poplamioną bluzkę. Pewnie znów z ojcem ruchali się gdzieś w lesie. W domu byłam często świadkiem ich zabaw. Mama była 35 – letnią brunetką, a ojciec 40 – letnim szatynem i był nieźle wyposażony przez naturę. Wprawdzie nie tak jak wujek Marek, ale mama chyba nie narzekała. Podglądając ich życie erotyczne z czasem zaczęłam marzyć o seksie z moim ojcem. Wiem, że nie brzmi to najnormalniej, ale tata urzekał mnie swoją czułością i delikatnością. Może kiedyś spełni się to moje marzenie. Przy kolacji rozmawialiśmy o wszystkim. Wino ułatwiało nam konwersację. Zdziwiłam się, że rodzice pozwolili mi tyle wypić. Zawsze kończyło się na jednej, bądź dwóch lampkach. Po jakichś trzech butelkach atmosfera coraz bardziej zaczęła przypominać klimat orgii w starożytnym Rzymie. Moi rodzice namiętnie się całowali. W ogóle nie krępowała ich moja obecność. Ja musiałam być bardziej powściągliwa, ale sprawnie udało mi się wyciągnąć kutasa mojego wujka ze spodni i troszkę go popieścić. Rodzice nie mogli nic zobaczyć, bo siedzieli po drugiej stronie stołu i zajęci byli sobą. My udawaliśmy rozmowę, a tak naprawdę robiłam wszystko co w mojej mocy, żeby zobaczyć wytrysk Marka. Obecność rodziców podniecała mnie jeszcze bardziej. Byłam bardzo wilgotna. Na chwilę przerwałam pieszczoty i sięgnęłam po jego kieliszek. Drugą ręką zebrałam nieco moich soków i wpuściłam je do kieliszka wujka. Podałam mu ten nektar, a on posłusznie wypił, rozkoszując się smakiem. Tego chyba mu było potrzeba, bo jego fiut zaczął pulsować i zrobił się jeszcze bardziej purpurowy. Moja ręka cały czas pracowała, żeby doprowadzić sprawę do finału. – Już dochodzę – usłyszałam szept i wzięłam swój kieliszek. Przyspieszyłam ruchy mojej ręki i całą spermę szczęśliwie udało mi się zebrać do mojego wina. – Za pomyślność – całość wypiłam jednym haustem. Toast usłyszeli moi starzy i też się do niego dołączyli. – Jest już późno, chyba będziemy szli już spać – powiedziała mama – wy też nie siedźcie za długo. – Ja też już idę – powiedziałam. Ani słowem nie odezwał się tylko Marek. Może był jeszcze w szoku, a może po prostu był zbyt pijany, żeby coś odpowiedzieć. Na szczęście, w porę zdążył zakryć swojego kutasa. Poszłam do swojego pokoju. Rodzice położyli się spać, a parę chwil później usłyszałam kroki na schodach. To był wujek Marek. Ciężko zwalił się na łóżko. Odczekałam jeszcze dwie minuty i golusieńka wbiegłam do jego pokoju. Niestety już spał. Byłam zbyt podniecona, żeby iść spać. Postanowiłam go obudzić. – Wstawaj! Obiecałeś, że będziesz spełniał każde moje żądanie. – To znów ty? Daj mi dziś już odpocząć. – Masz mnie wydymać, natychmiast. – Jutro cię wy****e, nie mam już siły. – To połóż się chociaż na plecach, może sama się obsłużę. Zaczęłam lizać jego fallusa, ale ten ani drgnął. Pieściłam jego całe ciało, ale też bez efektu. W końcu wpadłam na pewien pomysł. Zobaczymy czy on też ma tak wrażliwy odbyt jak ja. Lizałam jego jądra, potem dupę. Nareszcie jego fiut zaczął rosnąć, ale to jeszcze nie było to o czym marzyłam. Włożyłam mu palec w odbyt, a drugą ręką udało mi się usztywnić kutasa. Natychmiast go dosiadłam i jeździłam jak na koniu. Trwało to kilka minut, aż przeżyłam kolejny już dziś orgazm. Położyłam się na Marku, jego **** wyślizgnął się ze mnie, objęłam go nogami, przywarłam do niego całym ciałem i szczęśliwa zasnęłam. Pierwszy dzień pobytu tutaj zdecydowanie mogę zaliczyć do udanych. Około dziewiątej obudziło mnie przyjemne łaskotanie w kroczu. Otworzyłam oczy i zobaczyłam, że to wujek Marek językiem muska moją łechtaczkę. – O, widzę, że już nie śpi moja śliczna kochanka – zaczął – Szkoda tracić czasu na sen – odpowiedziałam – Nie uczyli cię w szkole, że sen to zdrowie? – Ja wyznaję zasadę – seks to zdrowie – Jest mi trochę głupio, że wczoraj nie byłem w stanie ci się odwzajemnić za orgazm, który dałaś mi przy stole – Chyba dzisiaj będziesz musiał starać się podwójnie – Będę się starał. Swoją drogą nie bałaś się, że zobaczą nas twoi starzy? – Nie. Zresztą to chyba dobrze, że pieprze się z kimś sprawdzonym i kogo oni znają. Swoją drogą oni sami uwielbiają te rzeczy. W domu często ich podglądałam – Wiem coś o tym. Kilka lat temu, kiedy jeszcze moja żona mieszkała ze mną, wspólnie często uprawialiśmy seks – We czwórkę? – Pewnie! Twoi rodzice naprawdę to kochają – Myślisz, że my wszyscy też moglibyśmy tego spróbować? – Sam nie wiem. Co prawda kiedyś twój ojciec mówił, że nic go bardziej nie podnieca niż młode dziewczyny, ale trudniej byłoby przekonać twoją matkę – Chyba, że ty byś się nią zajął. Widziałam jak na ciebie patrzy – Naprawdę myślisz, że to wypali? – Możemy spróbować. Na razie to musimy dokończyć to co teraz zacząłeś. Po tych słowach ustami przywarłam do jego kutasa i zręcznymi ruchami języka sprawiłam, że przybrał odpowiednie rozmiary. Zaczęłam odpływać na myśl o czekającej mnie rozkoszy. Tak jak w nocy, dosiadłam go, ale tym razem byłam odwrócona do niego tyłem w taki sposób, że mógł pieścić mój odbyt. Jeździłam na nim, a on wpychał mi palce w moją drugą dziurkę. Najpierw jeden, potem dwa. Podałam mu wibrator. Ten sam, którym wczoraj bezskutecznie próbowałam się zaspokoić. – Włóż go najgłębiej jak możesz – poprosiłam i pochyliłam się do przodu, żeby ułatwić mu zadanie. Marek wepchnął go bez problemów. Trzymał go za końcówkę tak, że ja podnosząc się i opadając nadziewałam się jednocześnie na dwa fallusy. – Powiedz jak będziesz dochodził – krzyknęłam w szale. Ale to mnie pierwszą dopadł orgazm. Przyszedł nagle i przechodził przez moje ciało falami. Trwało to kilkadziesiąt sekund. Krzyczałam i wiłam się w rozkoszy. Chciałam, żeby trwało to wiecznie. – Już dochodzę – z obłędu wyrwał mnie głos wujka. Chwyciłam jego penisa w usta i z całej siły zaczęłam go ssać. To wystarczyło, żeby doprowadzić mojego partnera do kresu. Jęknął i obficie wytrysnął w moje usta. Starałam się nie uronić ani kropelki, ale nie nadążałam za nim. Sperma wyciekała z moich ust na jego jądra. Kiedy skończył wpompowywać we mnie swoje soki, wyjęłam jego kutasa i starannie wylizałam jego jądra. – Idę pod prysznic. Idziesz ze mną – spytałam gdy ochłonęliśmy po przeżyciach. – Pewnie – usłyszałam odpowiedź. Wzajemnie się umyliśmy. Było to niezwykle przyjemne. Wiele uwagi poświęciłam jego odbytowi, który szalenie mnie pociągał. Wujek bardzo nieudolnie udawał zażenowanie, ale ja widziałam jak to go podnieca. Niestety nie mogliśmy znów się kochać, bo na dole słyszeliśmy już głosy rodziców. – Kasiu, chcesz z nami jechać do kwatery Hitlera? – rozmowę przy śniadaniu rozpoczęła mama – Nie, byłam tam na wycieczce z klasą – odparłam, jednocześnie zdając sobie sprawę, że na prawie cały dzień zostanę sama z Markiem – Ja też będę musiał wyjść – wciął się wujek Spojrzałam na niego pytająco. On jednak tylko mrugnął mi okiem. Zaraz po śniadaniu dom opustoszał, a ja założyłam bikini i wykorzystując słoneczną pogodę poszłam za dom opalać się. Dopiero zobaczyłam, że dom leży niemal nad samym jeziorem. Koc rozłożyłam na trawie i rozkosznie nasmarowałam się olejkiem do opalania. Od porannego prysznica miałam bardzo twarde sutki i byłam niezwykle podniecona. Czułam ogromne pożądanie i ze wszystkich sił pragnęłam, żeby ktoś dał mi rozkosz. Czas niesamowicie mi się dłużył, a ja ucięłam sobie drzemkę. Wyrwała mnie z niej dopiero rozmowa dwóch mężczyzn. Otworzyłam oczy – to wujek szedł z jakimś drugim facetem. – Cześć Kasiu! Chciałem przedstawić ci mojego kolegę z pracy. To jest Artur. – Miło mi – Artur pierwszy wyciągnął rękę – Mnie również – odpowiedziałam Naprawdę było mi miło. Artur był kilka centymetrów wyższy od wujka i wyglądał na znacznie młodszego niż Marek. Wiedziałam jaki jest cel tej wizyty, ale nie obawiałam się tego. Więcej nawet – pragnęłam, żeby stało się to jak najszybciej. Zresztą perspektywa uprawiania seksu z dwoma przystojnymi facetami była bardzo pociągająca. – Porozmawiajcie sobie chwilę, a ja pójdę przygotować coś do jedzenia – powiedział Marek i poszedł do domu – Marek dużo mi o tobie opowiadał – Och, pewnie przesadzał – zaczęłam go kokietować – Nie sądzę. Zbyt długo go znam. Nigdy nie słyszałem, żeby mówił o kimś tak pozytywnie Rozmawialiśmy tak kilka chwil. – Może zdejmiesz koszulkę i poopalasz się ze mną – Pewnie Moim oczom ukazało się przepiękne ciało. – Nasmarujesz mnie? – spytał – To zdejmij spodenki, bo nierównomiernie się opalisz – już wiedziałam jak go sprowokować Nakładanie olejku zaczęłam od karku. Potem plecy i pośladki. Następnie kazałam mu położyć się na plecach. Usiadłam na nim okrakiem i znów zaczęłam od góry – klatka piersiowa, wiele uwagi poświęciłam brodawkom, a na końcu wymasowałam brzuch. Czułam pod sobą prężniejącego penisa i specjalnie wierciłam się na nim doprowadzając Artura do szału. – Teraz ty mnie nasmaruj. Tylko poczekaj chwilę zdejmę wszystko, bo chcę cała się opalić Zdjęłam i tak skąpy kostium, a jemu zapłonęły oczy. Smarował moje piersi, a potem brzuch. Wygięłam się tak, że przed jego ustami znalazły się moje sutki. Chyba zrozumiał aluzję, bo zaczął je ssać. Robił to bardzo delikatnie i bardzo powoli. Podniecałam się coraz bardziej, ale to nie było to o czym marzyłam całe przedpołudnie. Położyłam się na plecach i delikatnie rozchyliłam nogi. Artur zaczął palcami pieścić moje krocze i jednocześnie nie przerywał lizać moich piersi. Chciałam, żeby ten język zszedł niżej. Artur bez słów zrozumiał moje pragnienie. Rozpalił mnie tymi pieszczotami do czerwoności. – Weź mnie – powiedziałam Nie potrzebował drugiego zaproszenia. Wtargnął we mnie z wielką siłą. – Tak, jeb mnie. Mocniej – krzyczałam w rozkoszy Jego fiut dostarczał mi wiele przyjemności. Był mniej więcej tej samej długości co przyrodzenie wujka, ale wydawał mi się trochę węższy. Kilka razy zmienialiśmy pozycję. Akurat Artur leżał za mną w taki sposób, że mogliśmy się całować, a jego jedna ręka pieściła moje twarde sutki. Zachwycała mnie jego sprawność. ****ł mnie już około dwudziestu minut i dał mi orgazm. Miałam nadzieję, że uda mi się osiągnąć jeszcze jeden. Niespodziewanie Artur wyszedł ze mnie, usiadł na mnie okrakiem i moimi piersiami ścisnął swojego c***a. Posuwał mnie w ten sposób, a ja odpowiednio pochyliłam do przodu głowę i jego żołądź znajdowała się w moich ustach. Odchylił do tyłu rękę i włożył mi trzy palce do pochwy, a kciukiem zaczął drażnić moją łechtaczkę. Po raz drugi dał mi rozkosz. Zaczęłam piszczeć i wić się. Wtedy również on doszedł. Jeszcze nigdy nie byłam świadkiem takiego wytrysku. Spuścił mi się na twarz, poplamił moją szyję i obficie zrosił moje piersi. Całość dokładnie wmasowałam w skórę jak najlepszy krem. Czułam się zaspokojona. Dopiero zdałam sobie sprawę, że znamy się dopiero od jakiejś godziny. Jednak to dodatkowo mnie podniecało. Leżeliśmy obok siebie całując się i wzajemnie głaszcząc się po włosach. – Fajna jesteś – Dzięki, ty też – Często się kochasz? – Często mam ochotę, ale nie zawsze znajduje odpowiednich partnerów – Jesteś w tym świetna. Widać, że to lubisz – Chyba każdy to lubi – Sam nie wiem. Moja dziewczyna często się od tego wymiguje – Może nie dajesz jej tego czego ona najbardziej pragnie i co ją najbardziej podnieca – Skąd ja mam wiedzieć, czego ona chce – Spytaj się jej. Jest niewiele dziewczyn takich jak ja, które same sięgają po to o czym marzą. Chociaż muszę ci się przyznać, że też wolałabym mrugnąć do faceta okiem, żeby od razu wiedział o co chodzi. Czasem trzeba mocno się namęczyć, żeby dostać od kogoś rozkosz. – Może i masz rację – Wiem co mówię. Mam pomysł – może przyprowadzisz ją tu jutro i spróbujemy razem ją zrozumieć. Wujek z pewnością też się dołączy. – Postaram się ją namówić. A teraz chodź popływać. Kilka minut później wyszliśmy z wody znacznie odświeżeni. Patrząc na Artura znów poczułam pożądanie, ale postanowiłam jeszcze chwilę poczekać. Parę minut później, kiedy oboje leżeliśmy na kocu, zauważyłam wujka, który szedł w naszą stronę. Był nagi i wydawał się być bardzo podniecony. Bez słowa podszedł do nas i wepchnął mi w usta swojego fiuta. – Ssij go, dziwko – rozkazał – teraz mnie zaspokoisz Spodobało mi się to. Uwielbiam kiedy ktoś mi rozkazuje i zmusza mnie do czegoś. Tak naprawdę tylko udawałam, że tego nie chcę. Pamiętam jak rok temu nad morzem poszłam na dyskotekę z moim chłopakiem. Po kilku piwach zaciągnął mnie do toalety i tam zgwałcił. Dał mi wtedy wspaniały orgazm. Tymczasem kutas Marka deformował mi twarz. Bałam się, że zwichnie mi szczękę, ale posłusznie lizałam go. Artur zaczął mnie pieścić. Jego język wirował w moim kroczu. Lizał moje wargi, łechtaczkę i wpychał go do środka. Chwilę potem usiadłam na nim okrakiem i nadziewałam się na jego pal. Marek cały czas posuwał mnie w usta. – Zamieńcie się – zaproponowałam Chłopcy zmienili pozycję i teraz lizałam penisa Artura. – Zróbmy coś o czym zawsze marzyłam Popchnęłam Marka i położyłam się na nim. – Artur weź mnie od tyłu. Tylko bądź delikatny Właśnie spełniało się moje odwieczne marzenie. Byłam jednocześnie ****na przez dwóch przystojnych mężczyzn. Odchodziłam od zmysłów. Zaczęłam całować się z Markiem, a Artur ściskał moje piersi. – Skończcie we mnie – oznajmiłam Chłopcy przyspieszyli ruchy. – Już dochodzę – krzyknął Artur – Poczekaj na mnie – odpowiedział Marek Akurat ogarnął mnie kolejny orgazm. Mięśnie mojej pochwy i mojego odbytu rytmicznie zaciskały się na fallusach moich kochanków. Poczułam ich wytryski. Byliśmy tak złączeni jeszcze kilkadziesiąt sekund. W końcu uwolniłam się z tego uścisku. Z moich dziurek wypływały strumienie spermy. Zadowoleni położyliśmy się na kocach. Wylizałam ich fiuty. Może jestem pedantką, ale zawsze po seksie staram się wyczyścić narzędzia, które dały mi tyle przyjemności. – O rany, już piąta? Muszę już iść – oznajmił Artur – Już? Szkoda. Weź swoją dziewczynę i przyjdźcie jutro – Postaramy się być. Do zobaczenia Artur pośpiesznie ubrał się i poszedł. – Kupiłem dziś mnóstwo afrodyzjaków – rozpoczął Marek – Po co nam? – spytałam – Nie nam. Dosypiemy twoim starym, a potem zobaczymy co z tego wyjdzie – Myślisz, że to dobry pomysł? – Jasne! Nie mów, że ci się nie podoba – Bardzo mi się podoba, ale nie wiem czy wypali – Musimy spróbować. Najpierw ich trochę upijemy, żeby efekt był mocniejszy – No dobra, ale załatwmy to oddzielnie. Ty z matką, a ja z ojcem. Jeśli to się uda to w przyszłości połączymy się Naszą rozmowę przerwał przyjazd rodziców. Szybko się ubraliśmy i wyszliśmy im na powitanie. Przy kolacji starzy opowiadali wrażenia z dzisiejszego dnia. Marek dosypał do wina afrodyzjak, ale nawet po godzinie nie widzieliśmy żadnych efektów. Jednak rozmowa nabierała tempa wraz z wypitym alkoholem. Wino zamieniliśmy na drinki. Do drinków rodziców Marek znów dosypał afrodyzjak. Cały czas rozmawialiśmy, ale jednocześnie zauważyłam jak matka głaszcze ojca po wewnętrznej stronie ud i patrzy na jego krocze. – Przygotuję drinki – powiedział Marek, gdy dopiliśmy – Kasiu, pomożesz mi? – Pewnie – wstałam i poszłam za nim Drzwi się zamknęły. Marek zaczął mieszać alkohol. Oparłam się o blat, podciągnęłam krótką sukienkę, którą miałam na sobie i wypięłam się w stronę wujka. – Wyjeb mnie, proszę – powiedziałam – Kasiu, szkoda tracić czas. Jeszcze trochę i zrealizujemy nasze plany – Wyruchaj mnie, już nie mogę wytrzymać. Błagam! Podszedł do mnie i energicznie zaczął mnie posuwać. Jego wielki fiut doskonale się spisywał. Byliśmy tak podnieceni, że wystarczyło nam kilka minut, żeby osiągnąć orgazm. Myślałam, że Marek skończy we mnie. Jednak moment przed wytryskiem wyszedł ze mnie, wziął szklankę mamy i tam wyrzucił swoje nasienie. Nie byłam zaspokojona, ale miałam nadzieję, że uda mi się to jeszcze dzisiaj naprawić. Wróciliśmy do pokoju i naszym oczom ukazał się niecodzienny widok – mama zapamiętale obrabiała laskę mojemu staremu. Jednak, gdy nas zobaczyli, przestali i zawstydzeni usiedli przy stole. Marek podał im drinki, które momentalnie wypili. Wujek puścił wolną muzykę i poprosił moją mamę do tańca. Ja usiadłam obok ojca. Chwilę rozmawialiśmy, ale nie było to szczególnie pasjonujące. W końcu ojciec poprosił mnie do tańca. Wtuleni w siebie spędziliśmy tak kilka chwil. Chciałam zaspokojenia i zdawałam sobie sprawę, że może mi je dać tylko on. Zaczęłam ugniatać jego pośladki. Był tym wyraźnie zaskoczony, ale jednocześnie wybrzuszenie na jego spodniach dawało mi do zrozumienia, że jemu też się to podoba. Czułam się trochę dziwnie – pragnęłam swojego ojca. Zsunęłam jego ręce na moje biodra, a potem na pośladki. Ojciec masował je bardzo powoli, tak jakby rozkoszował się każdym centymetrem mojego ciała. Bardzo mocno go przytuliłam. Wiedziałam już, że plan się uda i niedługo spełnię swoje marzenie. Jednak cały czas zastanawiałam się czy nie będę tego żałować w przyszłości. Pragnienie przeżycia czegoś nowego okazało się silniejsze. Po kilkunastu minutach matka wyszła do toalety, a wujek powiedział, że idzie zrobić drinki. Wychodząc mrugnął mi okiem. Wiedziałam, że zaraz zaczną się pieprzyć. Zrozumiałam również, że teraz ja muszę zacząć działać. Mocniej wtuliłam się w ramiona ojca i delikatnie podciągnęłam sukienkę tak, żeby jego dłonie mogły poczuć moją skórę. Zaczął pieścić moje pośladki, odbyt i krocze. Ja przez spodnie ugniatałam jego kutasa. Byłam bardzo podniecona, a moja pochwa ociekała sokami. Ojciec zamoczył w niej dwa palce, następnie wyjął je i włożył mi do ust. Chciwie ssałam każdy skrawek jego ciała. – Kasiu wiem, że może wydać ci się to nieco dziwne, ale pragnę cię. Chcę się z tobą kochać. Wybacz mi, ale trwa to już od kilku lat. Jesteś bardzo podniecająca – w końcu powiedział do mnie Nic nie odpowiedziałam tylko uklękłam przed nim, wyjęłam jego penisa i zaczęłam go lizać. Najpierw nasadę, potem trzon a w końcu żołądź. Następnie włożyłam go prawie całego do ust, a rękami masowałam jego nabrzmiałe jądra. Trwało to kilka dobrych minut. W końcu wstałam, rozebrałam się do naga i rozkazałam: – Wyjeb mnie tak mocno jak tylko potrafisz! Rozumiesz, pragnę cię jak nikogo innego. – Słodka jesteś. Gdybym wcześniej wiedział, że tego chcesz nie męczyłbym się przez tyle lat. Połóż się na podłodze. Podnieś nogi do góry. Wreszcie bardzo powoli wszedł we mnie. Rytmicznie posuwał mnie swoim wyprężonym fallusem dając mi nieopisaną rozkosz. Szybko doznałam orgazmu, ale ojciec ani myślał przestawać. Kazał mi przyjąć pozycję „na czworaka” i cały czas mnie pieprzył. Jego fiut ani na chwilę nie stracił na sprężystości. Nagle do pokoju wszedł wujek. Miał na sobie tylko koszulę, podszedł do mnie od przodu i włożył mi swojego penisa w usta. Byłam teraz ****na od dwóch stron. Wujek musiał być bardzo ostrożny. Jego olbrzym znów wykrzywiał mi usta, ale posłusznie ssałam go. – Fajną masz córkę – zagadnął Marek – Wiem – odpowiedział tata – Mam nadzieję, że wykorzystamy jej zainteresowanie tymi sprawami również jutro – Jeśli tylko Alicja się zgodzi – Jakoś ją przekonamy. Nic tak nie zbliża rodziny jak wspólny seks Rozmowę przerwał przyspieszony oddech mojego ojca, dzięki któremu zrozumiałam, że jest już u kresu. Kazałam mu wyjść ze mnie, odwróciłam się tyłem do wujka, a w usta wzięłam penisa ojca. Chciałam, żeby zalał mnie spermą. Szybkimi ruchami języka doprowadziłam go do wytrysku, gdy tymczasem wujek penetrował moją pochwę. Ojciec spuścił mi się na twarz, włosy i szyję. Po wytrysku zaczęłam wylizywać jego kutasa, gdy tymczasem zobaczyłam moją mamę, która ze zdziwieniem przygląda się nam. Poczułam się nieswojo. Ciekawe co się teraz wydarzy? Wujek cały czas mnie posuwał. – Ładne rzeczy – moja córka ssie mojemu mężowi – mama mówiła jakby do siebie – Ależ kochanie, jeśli lubi się kochać to lepiej, że robi to z kimś z rodziny. Chodź do mnie to i ty skorzystasz – odpowiedział ojciec Mama podeszła do nas. Tworzyliśmy teraz dość ciekawą kombinację. Ja byłam od tyłu posuwana przez wujka i jednocześnie ssałam pałę mojemu ojcu, który klęczał przede mną. Mama klęczała blisko ojca cały czas obserwując nas. Ojciec zdjął z niej sukienkę i została w samych majteczkach. Zaczęli się całować. Byliśmy kochającą się rodziną… dosłownie. Gdy mama znalazła się bliżej mnie odruchowo dotknęłam jej krocza. Jej figi były mokre. Zdjęłam je i zaczęłam pieścić jej pochwę. Była bardzo mokra. Zdałam sobie sprawę, że to nie tylko soki mojej mamy, ale również sperma wujka. Podniecało mnie to jeszcze bardziej. Wysysałam wszystko. Językiem pieściłam jej łechtaczkę, a palcami manipulowałam w jej pochwie. Po chwili ojciec wstał i mama zaczęła mu robić laskę. Minęło kilka minut i ojciec znów był gotowy. Wtedy wujek wyszedł ze mnie i zamienił się z ojcem miejscami. Ale tata niespodziewanie zaczął lizać mój odbyt. Zrozumiałam, że przygotowuje sobie w ten sposób drogę. Podnieciłam się jeszcze bardziej. W końcu powoli zaczął mnie ruchać. Wujek również w ten sposób do nieprzytomności doprowadzał mamę. Naprawdę nie wiedziałam jak jego olbrzymi **** mieści się w jej małym odbycie. Ja zaczęłam wykonywać biodrami okrężny ruch, który zawsze doprowadzał do szału moich kochanków. Tak stało się i tym razem. Po chwili ojciec wystrzelił w mój odbyt całą zawartość swoich jąder. Wreszcie czułam się zaspokojona, ale to jeszcze nie był koniec. Wypięłam odbyt w stronę mamy, a jednocześnie lizałam opadającego c***a mojego ojca. Matka zaczęła spijać spermę wypływającą z mojego odbytu i palcami pieściła moją pochwę. Widocznie bardzo rozpaliło to wujka, który wydał potężny ryk i jego ciałem wstrząsnął niewyobrażalny spazm rozkoszy. Miał bardzo obfity wytrysk. Nie chciałam, żeby ta sperma się zmarnowała, więc zaczęłam lizać jej odbyt spijając jednocześnie wszystko co z niego wypływało. Zdawałam sobie sprawę, że mimo naszych zabiegów mama nie miała jeszcze orgazmu. Nie chciałam być egoistką i postanowiłam to za wszelką cenę naprawić. Kazałam położyć się jej na plecach, a obok po jej dwóch stronach położyli się chłopcy. Za pomocą języka chciałam dać jej rozkosz, a rękami pobudzałam facetów. Oni zaś na zmianę całowali się z nią i pieścili jej piersi. Po wielu minutach, w wyniku moich zabiegów ich kutasy zaczęły przybierać pożądane rozmiary. Pomyślałam, że dadzą jej rozkosz, gdy jednocześnie ją wyruchają. Mama położyła się na wujku nadziewając się jednocześnie na jego przyrodzenie. Od tyłu zaś wszedł w nią ojciec. Ja natomiast pieściłam jej piersi i głaskałam jej łechtaczkę. Wiedziałam, że już niewiele jej brakuje, żeby zaznała rozkoszy. Jednocześnie zdawałam sobie sprawę, że mogą z tym mieć problem chłopcy. Wtedy zaszłam ich od tyłu tak, że miałam przed oczami krocze mojej mamy zawzięcie chędożone przez dwóch jeźdźców. Zaczęłam lizać i ugniatać ich odbyty oraz jądra. Przyspieszyli swoje ruchy, a mama zaczęła krzyczeć z rozkoszy, którą jej sprawiali. W końcu troje, prawie jednocześnie doznali orgazmu i bez sił opadli na podłogę. Po chwili na chwiejnych krokach poszliśmy do sypialni Marka i wszyscy ułożyliśmy się na łóżku. Ja z mamą w środku, a faceci na zewnątrz – obok mnie ojciec a obok matki wujek. Zasnęliśmy wtuleni w swoje ciała.

Scroll to Top