Wódka weselna

Było to kilka lat temu, jednak ten dzień jest dla mnie do dziś dość wyjątkowym dniem.
Wiem, że była to sobota, a u mojego nowego sąsiada było wesele,tłumy gości,przystrojony dom, i orkiestra weselna nie dawały od rana spokoju. Pod moim domem był dość duży ruch i samochodów i ludzi co zwykle się nie zdarza. Ale przecież można to wybaczyć, ktoś się żeni, ktoś wychodzi za mąż, nic tylko się cieszyć. Ja jednak nie wybierałem się na to wesele, po pierwsze był to nowy sąsiad, po drugie co to za przyjemność iść na imprezę na której nikogo się nie zna, tak więc do dziś jestem wdzięczny sąsiadowi, że nie dostałem zaproszenia, bo dzięki temu przeżyłem jedną z tych nocy których się nie zapomina. Pochłonięty pracą siedziałem w swoim gabinecie, robiąc to co kochałem najbardziej, moja żona siedziała w swoim pokoju robiąc paznokcie jakiejś klientce. Kilka miesięcy wcześniej zatrudniłem również pracowniczkę, była to ponętna dziewczyna osiem lat starsza ode mnie, miała doskonały kontakt z moją żoną. Często podczas pracy wymienialiśmy sprośne e-maile oczywiście nie chodziło o sex, a o flirt w nich zawartych, na tym jednak się kończyło, było to bardziej w formie żartu
niż zaproszenia do czegokolwiek. W czasie kiedy ja pracowałem, moja pracowniczka i żona postanowiły zrobić bramkę sąsiadowi w końcu nie musiały wkładać w to zbyt wiele wysiłku, wszystko było pod domem.
Dostały wódkę, a że była sierpniowa sobota i tylko ja pracowałem to piły, ja odmówiłem. Po wypiciu tego co dostały na bramce, jakoś się zgadały i postanowiły stworzyć trójkąt z moim udziałem. Przyszły do mojego gabinetu mówiąc, że za chwilę
mnie wybzykają, oczywiście odebrałem to jako niezły żart, jednak kiedy moja żona zaczęła rozpinać moje spodnie wiedziałem, że żarty się już dawno skończyły. Jako, że na dworze było upalnie, byłem spocony powiedziałem, że jeśli chcą się bawić przyjdę za 20 minut do sypialni, tylko wezmę prysznic,powiedziały że dobrze, że poczekają. Szybko wskoczyłem pod prysznic, po czym założyłem tylko szlafrok i wpadłem do sypialni.
Siadłem między dziewczynami, moja głowa kręciła się to w prawo to w lewo na przemian
całując moje kobiety, byłem dość mocno napalony, ich ręce wędrowały po moim torsie, po moim kutasie, było bosko. Jedna z dziewczyn zeszła niżej, i zaczęła mi namiętnie obciągać, druga namiętnie mnie całowała, chwilę później się zmieniły, wiedziałem że zbyt długo nie wytrzymam, postanowiłem trochę odpocząć, ułożyłem niewiasty obok siebie i wpadłem między nogi, liżąc je naprzemiennie. Ich cipki były tak różne, tak różnie smakowały,chciałem więcej i więcej, czas leciał jak oszalały, w pokoju pachniało seksem, to wesele naprawdę mi się podobało. Rozdrażnione minetą dziewczyny nie mogły się opanować, jedna z nich po prostu wstała i siadła na mnie dość szybko galopując, druga czule mnie pocałowała po czym posadziła swoją rozgrzaną waginę na mojej twarzy.

Dziewczyny oplotły się gdzieś u góry namiętnie się całując, a ja byłem maszyną, która obrabiała ich szparki, co kilka minut się zmieniały tak więc i mi to odpowiadało. W pewnym momencie zrobiły pozycję 69, a ja podszedłem i zacząłem posuwać jedną z nich, było tak pięknie, czułem że dochodzę, wyciągnąłem wacka i spuściłem się w usta dziewczyny która leżała na plecach. Wtedy zamieniły się miejscami i zabawa zaczęła się na nowo, ja posuwałem tą, która chwilę wcześniej zlizała mój nektar, oczywiście wiedziałem że muszę dzielić po równo, a więc galopowałem czym prędzej, aby tylko obsmarować usta mojej żony gorącym nasieniem, kiedy dochodziłem odsunąłem jej usta od cipki pracowniczki lejąc wszystko co miałem w jej umazane śluzem usta. Po tych kilku orgazmach byłem wykończony więc dziewczyny pozwoliły mi na małą przerwę, papierosek, małe piwko i
jedziemy dalej, dziewczyny wiedziały jak go postawić, zresztą nie musiały się jakoś szczególnie starać, wystarczyło, że spojrzałem na ich przepiękne ciała i już czułem jak się podnosi. Tej nocy galopowaliśmy w różnych pozycjach, tego wieczoru miałem okazję obserwować jak dwie najbliższe mi dziewczyny bawią się same, ja im tylko pomagałem.
Pamiętam, że to była jedyna noc podczas której miałem chyba z 15 orgazmów, następnego dnia bolał mnie członek, ale wiem, że było warto. Od tej pamiętnej nocy dość często
powtarzaliśmy taką orgię we trójkę, jednak zapragnąłem również trójkąta z facetem oczywiście i to się udało, jednak tą historię poznacie w przyszłości, kiedy najdzie mnie ochota na jej opisanie. Czytajcie regularnie, a zobaczycie, że i taka odmiana seksu jest naprawdę świetna.

Scroll to Top