Wspomnienia dojrzałej kobiety CZ.I

Po wejściu do domu nie czuła się najlepiej. Wiedziała, że jedyną rzeczą jak może przynieść jej teraz ukojenie jest gorąca kąpiel. Tak, więc szybko zostawiła zakupy w kuchni i wolnym krokiem powędrowała do łazienki. Napuściła wody do wanny i zaczęła się rozpierać. Na pierwszy ogień poszła zapinana z przodu bluzeczka. Powoli, ze spokojem, zaczęła odpinać guzik po guziku. Potem już znacznie szybciej uporała się ze stanikiem, następnie przyszła pora na spódniczkę, buty, pończochy i wreszcie została tylko w samych koronkowych majteczkach. Popatrzyła się w lustro i zobaczyła w nim niczego sobie trzydziestopięcio letnią kobietę, która niejedno w swoim życiu przeszła. Ruchem ręki sięgnęła ku kurka od kranu w wannie i zakręciła wodę. Znowu stanęła przed lustrem i przyglądała się swojej sylwetce.

Zawsze podniecało ją patrzenie na swoje ciało. Może było to trochę samolubne, ale uważała się za kobietę naprawdę ładną i miło było jej patrzeć na swoje oblicze. Poza tym usprawiedliwiała takie zachowanie tym, iż każda kobieta ma w sobie trochę „narcyzmu”. Po kilku minutach oglądania się ze wszystkich stron sięgnęła rękoma krawędzi majtek i powoli je zsunęła z siebie. Wtedy w lustrze ujrzała się w całej okazałości. To, że była podniecona było widoczne poprzez sztywne sutki. Czuła także zbierającą się wilgoć pomiędzy nogami. Kiedy znudziło już się jej oglądanie własnej sylwetki, skierowała swoje kroki ku wannie.

Powoli najpierw włożyła jedną nogę do wody potem drugą, aż w końcu zanurzyła się aż po szyję. Leżąc tak w gorącej wodzie zaczęła rozmyślać. Przypomniała sobie jak dzisiaj spotkała swoją dawną koleżankę ze studiów Kaśkę. Minęło sporo czasu, od kiedy się ostatnio widziały i miały sobie wiele do opowiedzenia. Poszły na kawę i nim się obejrzały minęły cztery godziny. Wspominając dzisiejsze spotkanie z Kasią, Ala przypomniała sobie pewną przygodę, która wydarzyła się jeszcze, kiedy była na studiach. Mianowicie od pewnego czasu razem z Kaśką uczyły się do wszystkich kolokwiów i egzaminów. Ala mieszkała razem z dwiema swoimi przyjaciółkami, a Kasia mieszkała kilka pokoi dalej w akademiku.

Dziewczyny często razem wychodziły na imprezy, do dyskoteki. Obydwie przyjaciółki Ali zawszy poznawały jakichś chłopaków i szybko znikały z nimi. Ala nie miała ochoty poznawać nikogo nowego, a tym bardziej nie miała ochoty na przypadkowy seks, po którym mogłaby zajść w ciąże. Kasia zaś nie lubiła chłopaków. Ala chcą być uprzejma nie pytała o powody tej niechęci, jednak, kiedy zaczęły docierać do niej plotki na temat Kasi odważyła się i zapytała o to. Pewnego wieczoru, kiedy jak zwykle zostały same Ala nagle zaczęła rozmowę.

– Kaśka, co jest w końcu z tobą, wszystkie dziewczyny wręcz sikają za chłopakami, a ty jak któryś cię zaprosi do tańca to zaraz go spławiasz?
– Ja po prostu nie przepadam za chłopakami, nie lubię tych napompowanych samców, którym tylko w głowie jedno, poznać i zaliczyć jak najwięcej panienek.

Ta odpowiedź trochę zdziwiła, Ale, lecz postanowiła dać sobie spokój i nie drążyć dalej tematu. Po jakimś czasie odezwała się Kasia.
– A ty, dlaczego nie łapiesz okazji jak reszta dziewczyn?
– Mnie to nie ciągnie, nie potrzebuję seksu i nie uprawiam go jak jakiegoś sportu. Ja uważam, że do tego potrzebne jest uczucie. Co to za przyjemność, wziąć faceta, żeby ci dwa razy włożył i żebyś go więcej już nie spotkała, to nie dl mnie – Odpowiedziała po krótkim zastanowieniu Ala.

Przez jakiś czas dalej siedziały naprzeciw siebie popijając drinki z małą zawartością alkoholu.
– Wiesz, co, spadamy stąd. Chodź pójdziemy się przejść – Nagle zaproponowała Kaśka.
Ala tylko na nią spojrzała, jednak nic nie mówiąc posłusznie dopiła drinka i obie wstały od stolika i skierowały się ku wyjściu. Idąc powoli w stronę akademika Ala poczuła, że ręka Kasi coraz częściej trąca jej pośladek. Pomyślała jednak, że to przez przypadek i zignorowała zaniepokojenie. Kiedy były w połowie drogi Kasia niespodziewanie chwyciła dłoń koleżanki i złączyła ją ze swoją. Ala spojrzała na nią, a ona jedynie słodko się uśmiechnęła. Tak więc szły teraz trzymając się za ręce. Kiedy dochodziły do akademika Kasia puściła rękę Alicji. Weszły na górę i już miały się pożegnać, kiedy Kasia zapytała czy nie mogłaby wejść na chwilę, argumentując to stwierdzeniem, że szkoda by marnować tak dobrze zaczętego wieczoru. Ala niczego nie podejrzewając zgodziła się ochoczo na propozycje koleżanki.

Kiedy znalazły się w środku Ala spytała Kasi czego się napije, a ta szybki i zdecydowanym tonem odpowiedziała, że najlepiej byłoby gdyby miało to w sobie alkohol, bo ona ma dzisiaj dobry humor i ma ochotę się upić. Ala przystała na tę propozycję i przypomniała sobie, że po ostatniej imprezie zostało jeszcze trochę wina. Wzięła z barku butelkę i dwie szklaneczki. Nalała do obydwu taka samą ilość płynu i podała koleżance. Tak właśnie mijały kolejne minuty. Dziewczyny popijając alkohol stawały się coraz bardziej rozluźnione i coraz bardziej szczere.

– Ciekawi cię dlaczego unikam facetów? – Spytała nagle Kasia
– Wiesz jeśli nie chcesz ni musisz mówić – Odpowiedziała zmieszana Alicja.
– Jestem lesbijką, lubię kobiety, lubię pieścić cycki, cipki i lubię się z nimi całować – wypaliła ni z tego ni z owego Kasia.

Alicja siedziała na podłodze zdziwiona wyznaniem koleżanki i już lekko zamroczona alkoholem. Z powodu alkoholu w Ali pojawiła się dziwna chęć dowiedzenia się więcej. Jednak Kasia nie chciała w tej chwili rozmawiać. Zbliżyła się powoli do przyjaciółki i lekko musnęła jej wargi swoimi. Odsunęła się na bezpieczną odległość i obserwowała reakcje przyjaciółki. Jak zauważyła, że nie ma żadnej reakcji, to już bardziej zdecydowanie chwyciła ręką tył głowy Ali i przysunęła ją do swojej twarzy. Wysunęła lekko język i polizała koleżankę delikatnie po policzku. Następnie wykonała gwałtowniejszy ruch, aż w końcu wpiła się swoimi ustami w jej spragnione usta. Podczas pocałunku Kasia brutalnie wsunęła język do ust koleżanki i najpierw zaczęła lizać nim podniebienie, a następnie zaczęła drażnić jej język. W końcu Ala wyrwała się z osłupienia i poczuła, że bezwładnie poddaje się pieszczotą swojej przyjaciółki. Zaczęła nawet odwzajemniać jej pocałunku i to coraz bardziej namiętnie. Język Kasi nie był już osamotniony w swym erotycznym tańcu.

W końcu Ala nie wytrzymała i zaczęła sama przejmować inicjatywę. Oderwała się od przyjaciółki i wstała. Lekko chwiejnym krokiem podeszła do drzwi, które do tej pory ni były zakluczone, tak, że każdy mógł wejść do pokoju i zobaczyć je zabawiające się wzajemnie. Następnie równie chwiejnym krokiem podeszła do wciąż klęczącej na podłodze Kasi, podniosła ją, pokierowała w stronę łóżka i lekko ją na nie popchnęła.

Sama zaś stanęła na środku pokoju i zaczęła się powoli rozbierać. Najpierw zdjęła bluzę, pod którą mała jedynie stanik. Następnie zdjęła buty i skarpetki, no i wreszcie na podłodze wylądowały spodnie. Ala została już w samej bieliźnie. Powolnym krokiem podeszła do łóżka, jedną nogą uklękła na nim i pochyliła się nad leżącą Kasią. Jej twarz znalazła się dokładnie na wysokości twarzy. Najpierw ustami pocałowała podbródek, następnie wpiła się mocnym i namiętnym pocałunkiem w usta swojej kochanki. Jej ręce powędrowały na guziki koszuli Kasi.

Zaczęła guziczek po guziczku rozpinać ją. Kiedy doszła do połowy zdała sobie sprawę z tego, że Kasia nie ma na sobie biustonosza. Pomyślała wtedy, że może nie mieć też majtek, dlatego właśnie szybkim ruchem podciągnęła spódniczkę i co się okazało, że brakowała tam jednej części garderoby, mianowicie zauważyła, że Kasia nie dość, że nie ma majtek, ta jeszcze ma doszczętnie wygoloną cipkę. To podnieciło Ale do końca. Kiedy poczuła zapach dobiegający do jej nozdrzy z sekretnego miejsca jej kochanki nie mogła się powstrzymać i powoli zaczęła całować i pieścić jej cipkę. Poprzez swe pieszczoty spowodowała ciche pojękiwanie wydobywające się z ust Kasi… CDN

Scroll to Top