Kiedy już uda Ci się zapoznać jakąś interesującą kobietę to w trakcie waszej pierwszej rozmowy pojawi się kłopot związany z możliwością przyszłego kontaktu. Żeby się umówić na następne spotkanie trzeba mieć przynajmniej numer telefonu. Poproszenie o niego wielu osobom sprawia problem. Postarajmy się go rozwiązać.

Rozmowę zaczynałeś tylko z myślą by się zapoznać. Przyszedł jednak czas na zakończenie tego pierwszego spotkania i zorganizowanie następnego. Kontaktować się możecie na wiele sposobów: komunikatorem internetowym, emailem, czy poprzez portale społecznościowe. Nie ma co jednak bawić się w takie rzeczy. Zdecydowanie najlepszy jest telefon gdyż jest to forma najbliższa realnemu kontaktowi i dzięki temu najskuteczniejsza.

Bardzo ważną kwestią jest moment poproszenia o numer gdyż czekanie z tym w nieskończoność powoduje, że prędzej czy później zapada niezręczna cisza. Najbardziej gładko sprawa przebiegnie jeśli pytanie o numer będzie wplecione w przyjemną rozmowę. Powinno to być szybkie wtrącenie bo podawanie numeru czy jakiekolwiek go zapisywanie zawsze z jakiegoś powodu przebiega trochę niezręcznie. Możesz to też połączyć z taktycznym odwrotem. Jeśli zorganizujesz sprawę tak, że się spieszysz to stworzysz dodatkowo atmosferę delikatnej ekscytacji i zredukujesz do minimum czas niezręcznej ciszy burzącej trochę nastrój. Wymyśl dobrą wymówkę dla konieczności odejścia. Wcale nie musi to być nic bardzo skomplikowanego. Ot po prostu masz zajęcia, ucieka Ci autobus albo przyjaciele, z którymi przyszedłeś się niecierpliwią bo zniknąłeś.

Prośba o numer musi być szybka i zdecydowana. Użycie wymówki w powyższym stylu to bardzo ułatwia. Rzuć szybki komplement i daj jej swój telefon żeby się wpisała. Przy okazji poznasz jej imię jeśli nie udało Ci się to do tej pory. Puść potem od razu sygnał by upewnić się, że dostałeś prawdziwy numer. Dzięki temu będzie też wiedziała, że Ty to Ty kiedy do niej zadzwonisz.

Zadanie wykonane – masz numer! Na odchodne możesz jeszcze zapowiedzieć swój telefon chociaż nie jest to konieczne. Najlepiej zadzwonić po prostu na drugi dzień. I nie pisz SMSów tylko zadzwoń. W bezpośredniej rozmowie zyskasz dużo więcej.