Miliony mężczyzn na świecie wprost kochają ten napój i nie wyobrażają sobie wprost życia bez niego. Mogą delektować się nim długo lub wypić ciurkiem całe od razu. Jest smaczne, daje ochłodę i sprawia i zawsze smakuje. Może być pite prosto z butelki lub z kufla. Może być z wkładką lub też z sokiem malinowym. Ma różne odmiany gatunki i ilość procentów. O czym mowa- oczywiście o chmielnym trunku jakim jest piwo. Bo czy jest coś lepszego niż jasne, pasteryzowane, zimne piwko pite wieczorem po długim, upalnym i męczącym dniu. Pewnie, że tak… lepsze są wtedy dwa zimne piwka. Przy zimnym piwku można zarówno wypoczywać jak i świetnie się bawić. Trunek ten jest idealny do grila, na imprezę, czy podczas oglądania meczu piłki nożnej. Trudno wyobrazić sobie bez niego męskie spotkania towarzyskie, czy urlopy. Można też na spokojnie pić piwko i przeglądać portal matrymonialny w poszukiwaniu jakiejś atrakcyjnej partnerki na wieczorny spacer we dwoje. Jak widać zimne piwko może sprawdzić się w różnych aranżacjach i pasuje na różne okoliczności. Zawsze doskonale smakuje, bez względu na porę roku czy miejsce. Zimne piwo ma zatem zawsze wielkie grono zwolenników. Niektórzy z nich do tego stopnia pokochali ten napój, iż twierdzą, że zimne piwko jest lepsze nawet niż seks… stwierdzenie to w niektórych wywołuje pewnie konsternację, że jak to w ogóle można porównywać te dwie sprawy. Okazuje się, że można i mało tego w porównaniu tym piwo często wygrywa z seksem. Oto kilka powodów dla których mężczyźni uważają, że piwo jest lepsze niż seks.
Otóż idąc do baru zawsze masz pewność, że dostaniesz piwo. Z seksem to już różnie bywa, często masz zbyt dużą konkurencję lub musisz długo przeglądać portale matrymonialne zanim coś z tego wyjdzie. Po piwie nie trzeba ścielić łóżka. Od piwa nie można się niczym zarazić. Piwo można pić w każdy dzień miesiąca. A poza tym piwo jest zawsze generalnie dużo tańsze.
Jak widać jest wiele powodów, które przemawiają na rzecz wyższości piwa nad seksem. Jednak mężczyźni zazwyczaj najchętniej wybrali by jedno i drugie. Bo chyba idealną kompozycją będzie zimne piwko po gorącym seksie.