Zaproszenie
W połowie jednego z trzech ciepłych miesięcy lata zadzwonił do mnie jeden ze znajomych, z którymi spędzałam prawie wszystkie licealne wakacje. Zapytał czy przyjęłabym zaproszenie na jego ślub. Nieco zaskoczył mnie takim pytaniem. Właściwie nie samo pytanie wzbudziło we mnie to zaskoczenie, ale fakt, że kolega, którego pamiętam z pijackich imprez nad jeziorem w byle …