Czy wiesz, że podczas jednego pocałunku spalasz od 12 do 50 kalorii w zależności od jego intensywności? Jest to zatem najprzyjemniejszy sposób na odchudzenie. W dodatku podczas całowania dotleniamy swój mózg, poprawiamy krążenie, bo serce szybciej bije.
Większość ludzi uważa, że całowanie to jedna z najprzyjemniejszych form spędzania czasu w związku. Naukowcy stwierdzili, że poprawia ono samopoczucie i nastrój, wyraża pozytywne wewnętrzne emocje, a w dodatku daje poczucie, że jest się kochanym.
Rodzaje pocałunków
Istnieje wiele pocałunków, każdy oznacza co innego np.:
-pocałunek w rękę – świadczy o trosce, sympatii lub szacunku
-pocałunek w usta – wyraża miłość i pożądanie
Sam pocałunek jest swego rodzaju aktem erotycznym. Usta i język to najwrażliwsze części ciała, bowiem zawierają receptory wrażliwe na natężenie dotyku.
By pocałunek był wspaniały
Potrzebny jest odpowiedni nastrój i miejsce. Inaczej da się odczuć pocałunek w parku a inaczej w domu podczas kolacji przy świecach. Pocałunkom można nadać magiczny wyraz, np. według tradycji, gdy całujemy się pod jemiołą w okresie Bożego Narodzenia możemy się spodziewać szczęśliwego małżeństwa.
Po tym jak całujesz lub jesteś całowany, możesz wiele wyczytać. Jeśli jest namiętny i długi świadczy o głębokiej miłości. Jeśli krótki i od niechcenia jest oznaką wygasających uczuć.
Senniki podają rożne interpretacje pocałunków:
-Pocałunek ukradkowy symbolizuje gorącą i namiętną miłość.
-Dawanie pocałunku wróży odwzajemnioną miłość
-Jeżeli jesteś całowany to czeka cię rozłąka lub nieszczera przyjaźń.
-Pocałunek w rękę to dobre perspektywy na przyszłość
-Całowanie dzieci zwiastuje radość w życiu.
Niewiele osób wie, że całowanie to wrodzony talent i że każdy potrafi to robić. Dobrym sposobem jest zamknięcie oczu i pomyślenie o ukochanej osobie, a resztę zrobi za nas ciało. W życiu nie jest ważna jakość pocałunków, ale to komu je składamy.
Pierwszy prawdziwy pocałunek to wkroczenie w dorosłość. Nie należy się jednak tego obawiać, a rodzice powinni odpowiednio do tego dzieci przygotować, a nie twierdzić, że są za młode lub to nie dla nich.