Author name: Monika Adamczyk

Rozdział 9 – Skrywana tajemnica Olka

Rozdział 9 – Skrywana tajemnica Olka 9 – Więc jesteście parą? – zapytała z niedowierzaniem Marta. Spojrzałem na Olka a ten posłał mi tajemniczy uśmiech. – Yyymmm…Tak, chyba tak – odparłem. – Chyba?! Jesteście. A przynajmniej tak wyglądacie. – rzuciła szybko Tośka. – Bardzo ładnie się prezentujecie, gdy jesteście razem. – dodała – poza tym, …

Rozdział 9 – Skrywana tajemnica Olka Read More »

Rozdział 8 – Pierwszy dzień uczelni

Rozdział 8 – Pierwszy dzień uczelni To był dzień rozpoczęcia roku akademickiego. Ubrałem czarne jeansy, białą koszulę, czarną marynarkę sportową, no i oczywiście nieodzowny element – muszkę. Nie wiem czemu, ale zawsze byłem wielkim fanem muszek, szczególnie tych kolorowych lub we wszelakie wzorki. Według mnie muszka prezentuje się znacznie lepiej w stroju galowym niż krawat, …

Rozdział 8 – Pierwszy dzień uczelni Read More »

Rozdział 6 – Magiczny pocałunek

Rozdział 6 – Magiczny pocałunek VI Tylko trzy dni zostały do rozpoczęcia roku akademickiego, dlatego ustaliłem z Tośką, że pojedziemy wcześniej, aby posprzątać i urządzić po swojemu nasze nowe mieszkanie, które znaleźliśmy w zeszłym tygodniu. Po dojechaniu na miejsce poczułem wielką radość, że wkraczam w nowy etap życia. Nowe znajomości, nowe przyjaźnie, nowe otoczenie, nowy …

Rozdział 6 – Magiczny pocałunek Read More »

Rozdział 3 -Spotkanie?

Rozdział 3 -Spotkanie? III Trzymałem w dłoni telefon, nie wiedząc czy napisać wiadomość do nieznajomego Olka. Przez głowę przechodziło milion różnych dziwnych myśli. Pierwszą z nich było to, czy dobrze robię chcąc nawiązać kontakt. Ale od razu usłyszałem odpowiedź „A dlaczego nie?”. Kolejną myślą było to, czy nieznajomy wciąż jeszcze mnie pamięta. Następną i chyba …

Rozdział 3 -Spotkanie? Read More »

Powieść romantyczna Dominika

Rozdział I I To była bardzo ciepła połowa września. W powietrzu unosił się zapach asfaltu z pozałatanej milion razy drogi, a niebo powoli zaczynało się chmurzyć. Leżałem z Tośką na łące, próbując złapać choć trochę ostatnich promieni tego jakże upalnego lata. Prawie całe wakacje spędziłem u rodziny w Londynie więc mogłem bez wyrzutów sumienia narzekać …

Powieść romantyczna Dominika Read More »

Dziwka z powołania

Zawsze w wakacje jeździłem do Cioci i Wuja na wakacje. Mają piękny dom na skraju lasu, z dala od szybkich dróg, sklepów i tego całego miejskiego zamieszania. Bardzo lubiłem tam jeździć, nie tylko dlatego, że mogłem tam odpocząć, jeździć na rowerze czy pograć w piłe, ale też i dlatego że zawsze kochałem się w moim …

Dziwka z powołania Read More »

Domina na koloni

Były wakacje. Postanowiłem po raz pierwszy pojechać na kolonię. Jako, że nikt z moich kolegów nie miał takich planów, postanowiłem porozmawiać o tym z Antosią, moją internetową znajomą z Wielkopolski. Bardzo spodobał Jej się ten pomysł, podobnie jak i moim oraz Jej rodzicom. Tak więc pod koniec lipca nadszedł czas wyjazdu. Mieliśmy jechać na kolonię …

Domina na koloni Read More »

Dominująca Karolinka

Witajcie postanowiłem przelać swoją historie na tak zwany „papier” nie czepiajcie sie znaków interpunkcyjnych ponieważ z tym mam nielada problem a więc zapraszam do zagłebienia sie w moją historie Wszystko zaczeło sie mniej więcej 2 lata temu podczas lekcji zawsze wgapiałem sie w podeszwy trampek moich koleżanek patrzyłem i porównywałem która ma brudniejsze na szczęście …

Dominująca Karolinka Read More »

W pokoju z Anią

Był czerwień, końcówka roku szkolnego. Dwie klasy ze szkoły pojechały na pięciodniową wycieczkę w Tatry. Wyjechaliśmy o piątej rano, my, jako starsza klasa, zajęliśmy tyły autobusy. Po sześciu godzinach, około jedenastej byliśmy na miejscu. Opiekunowie wycieczki wpuścili nas na środek ośrodku wypoczynkowego, w którego pawilonach mieliśmy spać. Były pawilony czteroosobowe i dwuosobowe, co było dla …

W pokoju z Anią Read More »

Bosa Dominika

Ferie zimowe spędzałem wraz z rodzicami w niewielkiej chatce w lesie. Gdy rodzice musieli na dwa dni wrócić do rodzinnej miejscowości, wydawało mi się, że w promieniu kilku kilometrów nie ma nikogo. Ojciec poinstruował mnie w kwestii palenia w kominku, a mama przygotowała zupę, którą miałem tylko odgrzewać. Dlatego też, pomimo mrozów, zdecydowałem się pozostać …

Bosa Dominika Read More »

Scroll to Top