Szcze­gól­nie w kwe­stii ini­cja­cji sek­su­al­nej pośpiech nie jest wska­zany. Aby seks dostar­czał przy­jem­no­ści, trzeba do niego doj­rzeć — nie tylko fizycz­nie. Zanim zde­cy­du­jesz się na współ­ży­cie, poznaj ciało partnera/partnerki — wiele przy­jem­no­ści zapew­nią wam wspólne piesz­czoty, które mogą sta­no­wić ide­alną grę wstępną. Przed­sta­wiamy Wam garść porad doty­czą­cych tego pierw­szego razu.

Gdzie się kochać po raz pierwszy

Odpo­wiedni part­ner to dopiero połowa suk­cesu. Bar­dzo ważne jest miej­sce, w któ­rym to zrobicie.

Niech to będzie miej­sce znane Wam obojgu, miej­sce, w któ­rym macie 100% pew­ność, że jeste­ści sami. Nic tak nie potrafi zepsuć tej waż­nej chwili jak wra­ca­jący wcze­śniej domow­nicy czy nie­spo­dzie­wani gości.

Pamię­taj­cie też o pro­za­icz­nych spra­wach, bo jak wia­domo dia­beł tkwi w szcze­gó­łach: nie­skrzy­piące łóżko, zamknięte drzwi, moż­li­wość sko­rzy­sta­nia z toalety.

Atmos­fera

Zadbaj­cie rów­nież o odpo­wied­nią atmos­ferę — nie­ko­niecz­nie łóżko musi być wysłane płat­kami róż, jak w ame­ry­kań­skich fil­mach — wystar­czy nastro­jowa muzyka oraz blask świec.

Anty­kon­cep­cja

Bez­względ­nie trzeba o niej pamię­tać! Naj­częst­szą formą, jeśli to dla was obojga pierw­szy raz, będzie pre­zer­wa­tywa. Chło­pak powi­nien się w nią zaopa­trzyć wcze­śniej i mieć ją pod ręką — w klu­czo­wym momen­cie szkoda jest tra­cić czas na ner­wowe poszu­ki­wa­nie “gumki”. Rów­nie głu­pia będzie nie­po­rad­ność z jej zało­że­niem — jeśli nie masz pew­no­ści, że dasz radę, zawsze możesz to prze­ćwi­czyć samemu wcześniej.

Bez pośpie­chu

Czas, jakiego potrze­bu­je­cie na współ­ży­cie, nie jest okre­ślony żadną gra­nicą. Gra wstępna poprze­dza­jąca seks, powinna trwać tak długo, aby zaspo­koić wasze potrzeby, ale rów­nież nie można prze­sa­dzać. Sami stwier­dzi­cie, kiedy nadej­dzie odpo­wiedni moment. Nie ma się co nasta­wiać na długi sto­su­nek — jeśli gra wstępna była długa, może się oka­zać, że szybko skoń­czy­cie — i nie ma w tym abso­lut­nie nic złego! Kilka/kilkanaście minut odpo­czynku i może­cie się sobą cie­szyć kolejny raz — choć aku­rat w przy­padku “pierw­szego razu” kobieta może mieć dość — parę słów o bólu znaj­dziesz w dal­szej czę­ści tekstu

Czego boją się kobiety?

Ciąża — jeśli inte­re­su­jesz się tym pro­ble­mem, to już jest dobrze. Obec­nie dostępne są bez więk­szych pro­ble­mów wszel­kie formy anty­kon­cep­cji, które roz­wią­zują ten pro­blem. Wystar­czy o tym pamiętać.

Wstyd — jeśli zadbasz o gorącą atmos­ferę, gwa­ran­tuję Ci, że żaden chło­pak nie zauważy Two­ich nie­do­sko­na­ło­ści. I tak będziesz mu się podo­bać nago 🙂 Seks oralny, albo strip­tiz spra­wią, że męż­czy­zna zapa­mięta ten dzień jako jeden z lep­szych w swoim życiu!
Ból przy prze­rwa­niu błony dzie­wi­czej — wiele nie­praw­dzi­wych mitów naro­sło wobec tej kwe­stii. “Roz­dzie­wi­cze­nie” nie zawsze musi mieć miej­sce przy pierw­szym razie — młode kobiety mogą na wiele spo­so­bów stra­cić błonę jesz­cze zanim zaczną współżycie.

W innym wypadku odpręż się, wybierz odpo­wied­nią pozy­cję (np. misjo­nar­ską z lekko unie­sio­nymi bio­drami — np. pod­kła­da­jąc pod sie­bie koł­drę bądź poduszkę). Przy odro­bie­nie szczę­ścia, ból będzie zni­komy, a w bli­skiej per­spek­ty­wie — orga­zmem! Naj­waż­niej­sze jest pełne odprę­że­nie i odpo­wied­nia wil­got­ność — ale o to powi­nien już zadbać Twój part­ner pod­czas gry wstęp­nej — jeśli potrze­bu­jesz jesz­cze wię­cej czasu na piesz­czoty, daj mu o tym wyraź­nie znać — zaosz­czę­dzi to Wam obojgu dal­szych problemów.

Czego boją się faceci

Obawy panów to głów­nie “spraw­dze­nie się jako kocha­nek” . Jeśli z part­nerką łączy Cię coś wię­cej niż tylko seks, to nie ma się czego oba­wiać. Za pierw­szym razem nie wypada się naj­le­piej, głów­nie dla­tego, iż nie zna­cie sie­bie — ale to w natu­ralny spo­sób z cza­sem poprawi się.
Nie sta­wiaj sobie poprzeczki zbyt wysoko, zapew­nij swo­jej kobie­cie odpo­wied­nią czu­łość i poczu­cie bez­pie­czeń­stwa — doceni to bar­dziej niż sek­su­alny mara­ton, który zamiast dawać przy­jem­ność, może wręcz nudzić.

Druga sprawa to nie­śmier­telny temat: roz­miar członka. W 90%, nie­za­leż­nie od tego co sam o tym myślisz, nie masz się abso­lut­nie czym mar­twić – chyba że masz spe­cy­ficzną part­nerkę, która zanim Ci się odda, będzie mie­rzyć Twoją męskość za pomocą linijki 🙂 Jeśli jed­nak jesteś dokładny, możesz sam zmie­rzyć swój inte­res i spraw­dzić w tabeli: średni roz­miar penisa w Polsce.

Kolejną czę­sto obawą jest nie­wie­dza. Jak to się wła­ści­wie robi? Można oglą­dać filmy porno, ale to kiep­ski mate­riał instruk­ta­żowy — życie to nie plan fil­mowy. Na szczę­ście natura tak nas stwo­rzyła, że choć to nie jest na początku oczy­wi­ste — będziesz wie­dział w jaki spo­sób upra­wiać seks. Wystar­czy zacząć od piesz­czot i wszystko poto­czy się wła­snym torem — oczy­wi­ście warto znać cho­ciaż kilka pod­sta­wo­wych pozy­cji, takich jak misjo­nar­ska, od tyłu czy boczna — nie są one skom­pli­ko­wane, możesz je zna­leźć na tej stro­nie pod hasłem: kama­su­tra.

Nie przej­muj się tech­nicz­nymi deta­lami typu pod jakim kątem wejść, czy jak szybko wyko­ny­wać ruchy fryk­cyjne. Jeśli będziesz miał pro­blem z tra­fie­niem w pochwę (zda­rza się), zamiast stu­kać na wszyst­kie strony — poproś part­nerkę, aby “wło­żyła go”. Dla niej to żaden pro­blem, a dodat­kowo da jej to pewną, szcze­gól­nie na początku ważną kon­trolę nad sytu­acją. Jeżeli musisz upo­rać się z błoną dzie­wi­czą — wykaż się męsko­ścią i pchnij deli­kat­nie, ale stanowczo.

5 minut później…

W rze­czy­wi­sto­ści czę­sto po takim cza­sie koń­czy się pierw­szy seks — ale to nie powód do roz­pa­czań! Gwa­ran­tuję, że za dru­gim będzie już lepiej 🙂 Odpocz­nij­cie przez chwilę, przy­tul­cie się i nie pytaj­cie “jak było” — na takie roz­mowy będzie jesz­cze czas.