Opowieści Jaśka z Gorców
Lato tego roku było bardzo kapryśne, ale słonecko dziś staneło na wysokości zadania i pieknie świeciło od rania, a ze była niedziela więc wystoiłem się pieknie w bukowe portki z parzenicami i biołom kosule ze spinką. Siadłem se na pniocku pod jaworem przy potocku opodal ścieski którą często chodzą turyści. A nie siedziołek se tak …