Author name: Ewa Matysiak

Polowanie

Dziś był ten dzień. Dawid czekał na to długo, o wiele za długo. Od ostatniego polowania minęło ile? Trzy tygodnie? Cztery? Jak zwykle umówił się z Klaudią w centrum handlowym. Po pracy miała jeszcze tylko jechać do domu przebrać się, potem spotykali się w umówionym miejscu i zaczynała się impreza. Zawsze, kiedy nadchodził ten dzień, …

Polowanie Read More »

W Pubie

To był ciężki dzień w pracy. Czuł się jak po maratonie mentalnego toru przeszkód. Kiedyś ta praca go zabije. Chociaż, z drugiej strony to teraz dzięki niej może sobie tu posiedzieć i w spokoju popijać ulubioną szkocką a potem wrócić do nowocześnie urządzonego mieszkania, w modnej dzielnicy, czarterując taksówkę. Czasem się zastanawiał, czy praca to …

W Pubie Read More »

Wesele

To był sierpień. W dzień temperatury dochodzące do czterdziestu stopni w cieniu, w nocy było niewiele chłodniej. Okoliczne pola żółciły się jeszcze gdzie niegdzie resztkami zbóż, w lesie okalającym wieś z jednej strony, wszystko było suche jak pieprz. Nawet ptakom nie chciało się śpiewać. Za to nad całą okolicą brzmiało cykanie świerszczy. Musiało być ich …

Wesele Read More »

Bal

Gdy tylko wysiadła z samochodu poczuła pierwszą falę wątpliwości. Był wieczór, czuło się już nocne powiewy zimna, a jej strój tylko umożliwiał mroźnemu oddechowi miasta dostawać się do każdego skrawka jej ciała. Drzwi samochodu otworzył jej mężczyzna ucharakteryzowany na Abrahama Lincolna, ona wybrała odważną wersję Czerwonego Kapturka. Bardzo odważną. Dekolt wyraźnie podkreślony, spódniczka ledwo zasłaniająca …

Bal Read More »

Współlokatorzy

Siedziałem przy kompie, w sumie nic specjalnego kilka osób pisało na fejsie, muzyka z głośników płynie, za godzinę trening. Podsumowując wiało nudą. Poszedłem do kuchni po szklankę soku czy czegoś innego w płynnej postaci coby pragnienie zaspokoić. Drzwi do drugiego pokoju były uchylone a w łazience leciała woda do wanny. Ona jak zawsze przeszła w …

Współlokatorzy Read More »

Na brzegu

Łeb mi pęka. Adam obudził się w środku nocy. Ostatnio często mu się to zdarzało. Nadal uważasz, że wszystko jest w jak najlepszym porządku? Zapytała, przeciągając się Monika. Tyle trąbią, żeby się badać i nie lekceważyć kiedy coś się dzi… Dość! Uciął Adam. Nic mi nie jest. Miał już po dziurki w nosie tego biadolenia. …

Na brzegu Read More »

Jesienna fascynacja

Poznał ją kiedyś gdzieś w przestrzeni internetu, był to przypadek, chwila, kilka słów, później jeden mail, po kilku dniach następny, po kilku mailach pożegnanie i cisza. „Jesień minęła, zima się skończyła, wiosna idzie – a Ciebie nie ma”. Wróciła Pisali do siebie, rozmawiali, poznawali się, on czuł że trafił na kogoś wyjątkowego, z kim można …

Jesienna fascynacja Read More »

Impreza z kuzynką

Miałem wtedy 17 lat i właśnie zdałem prawo jazdy. Za odłożone pieniądze kupiłem Malucha i czułem się królem życia. Pewnego słonecznego, wakacyjnego dnia mama zaczepiła mnie w kuchni i spytała: – Nie chciałbyś pojechać na kilka dni na wieś do ciotki? – a co ja bym tam robił? – Pooddychałbyś trochę świeżym powietrzem a nie …

Impreza z kuzynką Read More »

Internet Friends

To był dla niej trudny czas, dopiero zerwała z chłopakiem, który ją bił i niszczył psychicznie. Przy nim czuła jak jak w wiezieniu, lecz teraz mimo że jest już wolna nie chciała wcale wychodzić z więzienia. Chciała zamknąć się we własnym domu, nie dopuszczać do siebie już nigdy żadnego faceta. Telewizor, internet i tak na …

Internet Friends Read More »

Rodzinne biczowanie

Według niepisanego kodeksu postępowania z dziećmi, to gdy dopuszczą się one występku, zwłaszcza takiego, który zatrważa dorosłych, niszczy ich wizję dziecka i dzieciństwa, iluzje małego aniołka, należy wtedy sięgnąć po równie drastyczne środki. Zgodnie z tradycją, wychowanie przy pomocy bicza, jest nie tylko najłatwiejszym sposobem cywilizowania, socjalizacji wywrotowych jednostek, ale również najskuteczniejszym. Bezpośrednia przemoc poprzez …

Rodzinne biczowanie Read More »

Rzemyk

Rzemyk. Skórzany, jasnobrązowy rzemyk oplatający jej kostkę, był pierwszą rzeczą, na którą zwrócił uwagę. I tą która pojawiała się we wspomnieniach jako pierwsza, kiedy myślał o niej. Siedziała na betonowych schodach w jednym z licznych zakątków parku, trzymając na kolanach duży blok rysunkowy, na którym rysowała coś ołówkiem. Nawet nie pamięta co, choć gdyby były …

Rzemyk Read More »

Maślany facet – ballbusting

Maślany facet… …nie, żebym była złośliwa, aleee…żeby nawet w damskiej ubikacji nie mieć spokoju? Wiadomo, kobieta musi i siusiu zrobić i nosek przypudrować, a tu wlezie ci taki picuś glancuś z maślanymi oczyma, gooopim uśmieszkiem iii…czort wie, czego chce? Znaczy się, ja tam od razu zorientowałam się, że maślanemu facetowi chodzi o mnie, że rzucę …

Maślany facet – ballbusting Read More »

Scroll to Top