Zadośćuczynienie
-To chyba tutaj- powiedział Mateusz.- Piękna okolica, mam nadzieję, że wypoczniemy. -Rzeczywiście, dziękuję Ci za ten wypad- odpowiedziała Ania i pocałowała swego mężczyznę w policzek. Padał niezbyt duży śnieg, ale wokół było biało. Wysiadając z samochodu nogi Ani po kolana utonęły w śniegu. Podbiegł do niej Mateusz i pomógł jej wejść do domku. Wynajęli go …